głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika subimago

nadal mi na nim zależy  nadal pokój przesiąka jego zapachem  pamiętam każdy pocałunek i słowo wypowiedziane z jego ust. kocham go  ale nie żałuje. ta miłość niszczyła nas z dnia na dzień coraz bardziej.

whistle dodano: 27 października 2012

nadal mi na nim zależy, nadal pokój przesiąka jego zapachem, pamiętam każdy pocałunek i słowo wypowiedziane z jego ust. kocham go, ale nie żałuje. ta miłość niszczyła nas z dnia na dzień coraz bardziej.

przez rok nazywałam to miłością  dziś to nie znaczy już nic.

whistle dodano: 27 października 2012

przez rok nazywałam to miłością, dziś to nie znaczy już nic.

widocznie nie byliśmy dla siebie  trudno.

whistle dodano: 27 października 2012

widocznie nie byliśmy dla siebie, trudno.

Tylko mój brat wiedział w jakie bagno wpadłem. To on sprawił  ze znów mogłem spotykać się z Eleną  znów zbliżyliśmy się do siebie. I dla Niej skończyłem ćpać  bo zaczynałem uzależniać się od Niej. Teraz jestem w zaawansowanym stopniu uzależnienia od Niej  a Ona mi mówi  ze nie może ze mną być  bo boi się  ze znów ją zostawię? Wiec jak mam udowodnić jej swoją miłość? Przecież ja bez Niej żyć nie potrafię! Nie umiem  nie radze sobie. To tak jakbym był na kolejnym odwyku  który wykańcza mnie psychicznie i fizycznie. Nie mogę tak  przecież Ona jest moim sercem  a bez serca nie można normalnie funkcjonować. Zostało mi tylko jedno rozwiązanie. Gram heroiny załatwi sprawę. Mamo  tato  Jack. Przepraszam. Ten ból jest nie do zniesienia  niszczy mnie. Rozrywa na części. Wiem  ze mam te cholerne dwadzieścia trzy lata  a zachowuje się jakbym miał piętnaście. To jest silniejsze ode mnie  nie chce żyć bez Niej.  cz. 4    z neta  kurwa az mi się łezka w oku zakręciła

zdefiniujmymilosc dodano: 26 października 2012

Tylko mój brat wiedział w jakie bagno wpadłem. To on sprawił, ze znów mogłem spotykać się z Eleną, znów zbliżyliśmy się do siebie. I dla Niej skończyłem ćpać, bo zaczynałem uzależniać się od Niej. Teraz jestem w zaawansowanym stopniu uzależnienia od Niej, a Ona mi mówi, ze nie może ze mną być, bo boi się, ze znów ją zostawię? Wiec jak mam udowodnić jej swoją miłość? Przecież ja bez Niej żyć nie potrafię! Nie umiem, nie radze sobie. To tak jakbym był na kolejnym odwyku, który wykańcza mnie psychicznie i fizycznie. Nie mogę tak, przecież Ona jest moim sercem, a bez serca nie można normalnie funkcjonować. Zostało mi tylko jedno rozwiązanie. Gram heroiny załatwi sprawę. Mamo, tato, Jack. Przepraszam. Ten ból jest nie do zniesienia, niszczy mnie. Rozrywa na części. Wiem, ze mam te cholerne dwadzieścia trzy lata, a zachowuje się jakbym miał piętnaście. To jest silniejsze ode mnie, nie chce żyć bez Niej. [cz. 4] ( z neta, kurwa az mi się łezka w oku zakręciła)

Nie wnikam w to co robi  tylko idę zwyczajnie do Niej i ją przytulam. Mowie jej  jak bardzo ją kocham  ze tęskniłem  ale Ona trzyma dystans. Nie ufa mi do końca  bo kiedyś ja zostawiłem. dla kariery. Bylem tak głupi  ze dałem się wciągnąć  ale wtedy chciałem być sławny i obracać się wokół fleszy. Chciałem mieć dużo kasy. Jakie to było idiotyczne z mojej strony  ze dałem sobie zrobić olej z mózgu. Z zespołem pracowaliśmy 24 24 i nie miałem czasu nawet dla siebie. Ale jak skończyła się trasa koncertowa  zaczynałem odczuwać jej brak. Jednak Ona nie chciała mnie znać. To sięgnąłem po heroinę.  cz. 3

zdefiniujmymilosc dodano: 26 października 2012

Nie wnikam w to co robi, tylko idę zwyczajnie do Niej i ją przytulam. Mowie jej, jak bardzo ją kocham, ze tęskniłem, ale Ona trzyma dystans. Nie ufa mi do końca, bo kiedyś ja zostawiłem. dla kariery. Bylem tak głupi, ze dałem się wciągnąć, ale wtedy chciałem być sławny i obracać się wokół fleszy. Chciałem mieć dużo kasy. Jakie to było idiotyczne z mojej strony, ze dałem sobie zrobić olej z mózgu. Z zespołem pracowaliśmy 24/24 i nie miałem czasu nawet dla siebie. Ale jak skończyła się trasa koncertowa, zaczynałem odczuwać jej brak. Jednak Ona nie chciała mnie znać. To sięgnąłem po heroinę. [cz. 3]

Niezależnie co robię  moje myśli są skupione na Niej. Jak narkoman jest na głodzie  to jak najszybciej chce sobie załatwić towar  bo normalnie skręca go z bólu. Ja mam tak samo z Nią. Kiedy za Nią tęsknie  ból rozrywa mi klatkę piersiowa i myślę tylko wtedy  by jak najszybciej znaleźć się kolo Niej  by Ją przedawkować  by poczuć się dobrze.  cz. 2

zdefiniujmymilosc dodano: 26 października 2012

Niezależnie co robię, moje myśli są skupione na Niej. Jak narkoman jest na głodzie, to jak najszybciej chce sobie załatwić towar, bo normalnie skręca go z bólu. Ja mam tak samo z Nią. Kiedy za Nią tęsknie, ból rozrywa mi klatkę piersiowa i myślę tylko wtedy, by jak najszybciej znaleźć się kolo Niej, by Ją przedawkować, by poczuć się dobrze. [cz. 2]

Ona jest jak narkotyk. Jest moim narkotykiem. Specjalnie dla niej skończyłem z heroina  bo uzależniłem się od niej. To ona krąży w moich żyłach  tak jak wtedy hera. Wtedy myślałem  ze to heroina trzyma mnie przy życiu. Pomaga zwalczać zło  pomaga przeżyć następny dzień  jakoś obojętnie trwać w tym dziwnym dla mnie świecie. Teraz myślę tak o Niej. To Ona daje mi szczęście  to Ona sprawia  ze mam je  szcze sile aby żyć. Kiedy ją obejmuje  mam wrażenie  ze otaczam ramionami swój świat. Gdzie jest samo dobro  nie ma żadnego cierpienia  smutku czy łez. Jest tylko Ona. Jest moją myślą o każdej porze dnia i nocy. żyje w każdej mojej sekundzie.   cz.1

zdefiniujmymilosc dodano: 26 października 2012

Ona jest jak narkotyk. Jest moim narkotykiem. Specjalnie dla niej skończyłem z heroina, bo uzależniłem się od niej. To ona krąży w moich żyłach, tak jak wtedy hera. Wtedy myślałem, ze to heroina trzyma mnie przy życiu. Pomaga zwalczać zło, pomaga przeżyć następny dzień, jakoś obojętnie trwać w tym dziwnym dla mnie świecie. Teraz myślę tak o Niej. To Ona daje mi szczęście, to Ona sprawia, ze mam je szcze sile aby żyć. Kiedy ją obejmuje, mam wrażenie, ze otaczam ramionami swój świat. Gdzie jest samo dobro, nie ma żadnego cierpienia, smutku czy łez. Jest tylko Ona. Jest moją myślą o każdej porze dnia i nocy. żyje w każdej mojej sekundzie. [ cz.1]

macie jakieś uwagi czy coś do bloga ? zapraszam : http:  juzniebedziejakkiedys.blogspot.com

zdefiniujmymilosc dodano: 24 października 2012

macie jakieś uwagi czy coś do bloga ? zapraszam : http://juzniebedziejakkiedys.blogspot.com/

Cześć nie znasz mnie. Ja Ciebie też. Ale opowiem Ci coś o sobie. Widzisz tą dziewczynę ? Tak tamtą. Myślisz że ją znasz ? Nie. I co że jest otoczona wianuszkiem ''przyjaciółek'' ? W podstawówce nie była lubiana  ani szczęśliwa. Teraz również nie jest. I co że ma ma tyle osób w około ? Jej rodziców nie ma koło niej. Są za granicą. W niej jest pustka.   zdefiniujmymilosc

zdefiniujmymilosc dodano: 23 października 2012

Cześć nie znasz mnie. Ja Ciebie też. Ale opowiem Ci coś o sobie. Widzisz tą dziewczynę ? Tak tamtą. Myślisz że ją znasz ? Nie. I co że jest otoczona wianuszkiem ''przyjaciółek'' ? W podstawówce nie była lubiana, ani szczęśliwa. Teraz również nie jest. I co że ma ma tyle osób w około ? Jej rodziców nie ma koło niej. Są za granicą. W niej jest pustka. / zdefiniujmymilosc

sama się zdziwiłam  jak bardzo potrafię być obojętna w stosunku do ciebie.

whistle dodano: 21 października 2012

sama się zdziwiłam, jak bardzo potrafię być obojętna w stosunku do ciebie.

sobota  wróciłam z imprezy. jest grubo po 3  uśmiech nie znika mi z twarzy. ściągam szpilki i cichym krokiem przechodzę do swojego pokoju  poszukując dłonią włącznika zrzucam pudełko z szafki. ze środka wypadły nasze zdjęcia  wzięłam  je i usiadłam na parapecie. odpaliłam papierosa i zaciągnęłam się nim  lejąc sobie lampkę wina. oparłam głowę o ścianę  opuszkiem palca dotykałam twojej twarzy. zatrzymałam się na ustach  zamknęłam przez chwilę oczy i przypomniałam sobie ich miękkość. czując łzy pod powiekami  rozdarłam je na kawałki i wyrzuciłam przez okno z ostatniego piętra na którym mieszkałam. stałam tak jeszcze przez chwilę  patrząc na to co już nigdy nie wróci.

whistle dodano: 21 października 2012

sobota, wróciłam z imprezy. jest grubo po 3, uśmiech nie znika mi z twarzy. ściągam szpilki i cichym krokiem przechodzę do swojego pokoju, poszukując dłonią włącznika zrzucam pudełko z szafki. ze środka wypadły nasze zdjęcia, wzięłam je i usiadłam na parapecie. odpaliłam papierosa i zaciągnęłam się nim, lejąc sobie lampkę wina. oparłam głowę o ścianę, opuszkiem palca dotykałam twojej twarzy. zatrzymałam się na ustach, zamknęłam przez chwilę oczy i przypomniałam sobie ich miękkość. czując łzy pod powiekami, rozdarłam je na kawałki i wyrzuciłam przez okno z ostatniego piętra na którym mieszkałam. stałam tak jeszcze przez chwilę, patrząc na to co już nigdy nie wróci.

mogła mieć każdego  ale nie każdy mógł mieć ją.

whistle dodano: 21 października 2012

mogła mieć każdego, ale nie każdy mógł mieć ją.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć