 |
A dziś kogo pieścisz swoimi myślami tak samo jak mnie kiedyś? / i.need.you
|
|
 |
Patrz mi w oczy - głębiej już nie dotrzesz.
|
|
 |
mijający ją jego oczu blask, przysłonił wszystkie twarze w jednym momencie / i.need.you
|
|
 |
nikim jesteś gdy całujesz jej usta, myśląc o mnie . Nikim jestem ja całując jego usta myśląc o tobie. / i.need.you
|
|
 |
jego brak odczuwam tylko od pasa w górę , niżej nie ma serca . / i.need.you
|
|
 |
Standardowo: nie wyszło. / i.need.you
|
|
 |
Kocham Cię najbardziej na świecie - szkoda, że się popierdoliło. / slonbogiem
|
|
 |
Tak boli mnie wszystko. Każda część mojego ciała. Najbardziej serce. Tak mi go szkoda. Mam z nim problemy. Proszę, uratuj je / i.need.you
|
|
 |
Po raz kolejny buteleczka wylądowała na płytki w łazience rozsypując po całej posadzce kilkadziesiąt niebieskich pigułek poprzez drżenie rąk. Słone krople litrami wpływały do ust sprawiając, że dławiłam się łzami. Dusza została unicestwiona tak samo jak i resztki serca, które niszczyłeś z każdym kolejnym słowem. "Nie kocham Cię. Odchodzę. Zapomnij o mnie, albo nie! Cierp! Tak jak jeszcze nigdy w życiu nie cierpiałaś. To tego pragnę. Tylko twojego bólu, żalu, złości, nienawiści, a zarazem miłości i tęsknoty" Tego nie udźwignę. Nie jestem na tyle twarda bym dała radę to przeżyć i zarazem nie jestem na tyle odważna by ze sobą skończyć. / slonbogiem
|
|
 |
Istnieje pogląd, że ludzie łączą się w pary po to, żeby mieć się o kogo oprzeć w drodze do domu, gdy za bardzo się najebią. Inaczej wszyscy poskładaliby się na chodniku jak wędkarskie krzesełka. Alkohol to w ogóle wróg romantyzmu, tylko czasami umożliwia wielkie gesty i to też zazwyczaj z potknięciem. Jednocześnie jest to też przyjaciel poczucia własnej wartości i wielkiej, niezmierzonej w centymetrach odwagi wymieszanej ciągle z lekką dawką wstydu i strachu przed odrzuceniem.
|
|
|
|