 |
tylko Jego potrafiłam kochać, podchodzić z obojętnością do Jego błahych błędów ortograficznych, znosić Jego arogancję. wszystko Mu wybaczałam...ale sms'em "jusz cie nie kocham" lekko to podburzył.
|
|
 |
chcę z Tobą być, to uzależnienie. śmiem twierdzić, iż większe niż Ryśka z Dżemu od narkotyków, jakie zażywał. każdy uśmiech, pocałunek, dotyk twej aksamitnej dłoni, na mym ciele sprawia, że wzlatuję do gwiazd, łapię je dla Ciebie, a potem spadam prosto w Twoje męskie ramiona. mam niesamowite szczęście, że to mnie mianowałeś swoją księżniczką, że to ja mogę rozbierać Cię rękoma, a nie tylko wzrokiem jak inne. to bezgraniczne uczucie, jakie nas łączy kocha zalety, akceptuje wszystkie wady drugiej osoby. to chyba miłość? tak, to stuprocentowa miłość. / waniilia
|
|
 |
tyle mi dajesz tej miłości, że tylko zapakować w woreczki i sprzedawać na targu. / malynoowa.
|
|
 |
zdjęła okulary. pomyślała, że w niewyraźnym świecie będzie jej łatwiej.
|
|
 |
dopiero wczoraj zrozumiałam jak wiele mógł zmienić w moim życiu ten esemes, którego nie wysłałam.chociaż tak mało brakowało... miałam już tego dosyć.tłumaczenia się i wmawiania, że wszystko się ułoży, tylko jeszcze nie teraz.chciałam mieć to za sobą.usiadłam na łóżku,wzięłam telefon do ręki i zaczęłam pisać.napisałam kilka ważnych słów, nacisnęłam przycisk:,,gotowe" i wybrałam odbiorce.pozostawało mi tylko nacisnąć przycisk ,,wyślij".trzymałam już palec nad tym klawiszem, gdy nagle przed oczami przeleciały mi ostatnie wspomnienia.zawahałam się. nie wytrzymałam i z całej siły uderzyłam nim o podłogę.rozleciał się na części.ze łzami w oczach przycisnęłam poduszkę do twarzy i rozpłakałam się.nie miałam odwagi by napisać to jeszcze raz i wysłać do tej osoby.przez kilka następnych dni żałowałam, bo wiedziałam, że jest już za późno by to naprawić.teraz jestem szczęśliwa i wiem, że gdybym to zrobiła znów powróciłby dawny koszmar...
|
|
 |
po pasterce. nie chciało jej się jeszcze wracać do domu. poszła gdzieś w ciemny kąt i zapaliła fajkę. zaciągając się dymem zobaczyła, że ktoś idzie w jej stronę. wystraszyła się i schowała za siebie papierosa. akurat jechało auto i poznała twarz chłopaka. zaparło jej dech w piersiach. podszedł do niej i poczuła, jego zapach. chrząknęła znacząco. 'co?' zapytała z niepokojem. 'chciałem złożyć Ci życzenia.' spuścił głowę. wyklepał standardowe 'szczęścia i pomyślności.' stała w ciszy. dokończyła fajkę. już miała go minąć, ale zatrzymała się na sekundę. stali ramię w ramię. szepnęła mu do ucha 'A ja Ci życzę miłości. cholernie dużo miłości, przez którą będziesz krzyczał do nieba z bólu. w tamtym roku bym Cię pocałowała, dziś wolałabym napluć Ci w twarz.' miał najsmutniejsze oczy świata. 'wesołych Świąt!' rzuciła na odchodne czując, jak kolejne łzy zamarzają na twarzy.
|
|
 |
i nigdy nie mów, że kochasz tylko po to, żeby kogoś pocieszyć. nigdy nie mów o wspólnych nocach, skoro wiesz, że jednak nie chcesz. nigdy nie zostawiaj pijanego, skoro wiesz, że sam pijesz. nigdy nie mów, że Cię nie ma, lecz po prostu powiedz, że nie chcesz rozmawiać. nigdy nie mów, że wszystko Ci się we mnie podoba, jeśli nie podoba Ci się nic. nigdy nie mów, że jestem jedyna, wyjątkowa, skoro wiesz, że to gówno prawda. nigdy nie całuj, jeśli wiesz, że to dla Ciebie nic nie znaczy, bo dla kogoś może to oznaczać bardzo dużo. nigdy nie mów "zapomnij", skoro wiesz, że i tak tego nie zrobię, bo nie chcę i nie potrafię. nigdy nie mów, że to nie jest takie trudne, jeśli wiesz, że dla mnie to najtrudniejsza rzecz jaka kiedykolwiek zrobiłam. nigdy nie chciej wracać do starych czasów, skoro wiesz, że niedługo zostawisz, złamiesz serce i powiesz "spierdalaj". proszę Cię, nie kłam. czy wymagam za wiele?
|
|
 |
kocham Cię w promieniach słońca i w blasku księżyca. kocham Cię kiedy się złościsz na mnie bez konkretnego powodu i kiedy bez konkretnego powodu przytulasz się z radości. kocham Cię kiedy śpisz i kiedy opowiadasz mi coś z pasją. kocham Cię kiedy płaczesz, a mi pozwalasz się pocieszać. kocham Cię każdego dnia. każdego dnia coraz mocniej.
|
|
 |
los się do mnie uśmiechnął... szkoda tylko, że był to uśmiech ironiczny...
|
|
|
|