|
"30 lat minęło mi jak jeden dzień. Tak łatwo było mi dekadę temu wróżyć sobie koniec, obiecywałem sobie zaraz przed tym dniem strzelić sobie w łeb, albo zmierzyć lotem wieżowiec. Dzisiaj dziadek opowiadał mi bardzo długo o wojnie i w głębi serca czułem wielki wstyd za poprzednie myśli. Pieprzony samolubny, nadwrażliwy gnojek, nawet z drzazgi w palcu robię kurwa teatr dramatyczny. Złote płyty, sukcesy – wszystko to gówno warte. Nic się nie liczy naprawdę, życie to parę chwil i dużo łatwiej zgasić je niż zapałkę. A my cackamy się jak z jajkiem lub igramy z nim zamiast żyć i tak będzie co ma być jutro. Mówi się trudno – wszystkich nas i tak przysypie piach, po co tracić nawet jeden dzień z życia na życie kłótnią z kimś, kto jest dla nas tą drugą połówką? Szkoda dnia."
|
|
|
"Mogę stracić tą miłość. Mogę stracić dwie miłości. Sto. Nawet milion. Tylko obiecaj, że ta ostatnia nie będzie przynętą. Obiecaj, że ta ostatnia, będzie tą ostatnią."
|
|
|
Gdybym tylko wiedziała, że to był ostatni raz, kiedy Cię widzę powiedziałabym Ci jak bardzo ważny jesteś dla mnie i jak wiele mi dajesz radości, a moje problemy nie są aż tak wielkie, bo mam Ciebie i wszystko wydaje się łatwiejsze. I obiecałabym, że nigdy więcej nie sprowokuje kłótni, a jeśli jakakolwiek się pojawi, to od razu postaram się ją załagodzić. I wziełabym Twoją rękę w moją i nigdy już nie puściła. I gdybym wiedziała, że to nasz ostatni pocałunek, to całowalibyśmy się do teraz. / believe.me
|
|
|
''To nie typowy love song, sama wiesz jaki, lecz serce zawsze bije mi mocniej gdy na Ciebie patrzę. Zmarnowałem szanse kiedyś, dziś marzę, żeby coś zmienić, ale mam problemy z byciem pewnym siebie. Ty może nie wiesz, lubię jak się śmiejesz, ja wiem jedno to wszystko proste dla mnie nie jest.''
|
|
|
Obym nigdy nie musiała widzieć, jak patrzysz na inną, tak jak patrzyłeś na mnie. / believe.me
|
|
|
"Ze swojej drogi zejdę, będę z Tobą, dokądkolwiek pójdziesz, cokolwiek zrobisz, będę z Tobą, gdziekolwiek się zwrócisz, cokolwiek powiesz, będę z Tobą, przed Tobą świat, za Tobą ja, a za mną już nic.."
|
|
|
"Może zadzwoniłbym do Ciebie z budki mówiąc, że zależy mi na Tobie i jestem smutny i mam w bagażniku kierowcę taksówki, którą porwałem razem z nim i stoję na dole z flaszką wódki. Wziąłbym łyka i o nic nie pytał, pocałowałbym Cię w usta, by poczuć smak życia, odwrócił się, przyłożył sobie lufę do skroni, gdyby miało nie być jutra tak właśnie bym zrobił."
|
|
|
A teraz obejmij mnie jedynie swoimi kochającymi ramionami, szepnij, że tęskniłeś i tak naprawdę to tylko ja zaprzątałam Twoje myśli i powiedz jak bardzo brakowało Ci mojej obecności i miłości i obiecaj, że więcej nie odejdziesz, że będziesz ze mną, bo tylko ze mną pragniesz być i powiedz to, zrób to, a ja? Ja będę najszczęśliwszą osobą na tej planecie. / believe.me
|
|
|
To jest tak silne, że mówiąc o moim wymarzonym mieszkaniu, to nic, a jak pomyślę o wygranym milionie w totku, to też nic i ukończenie studiów, to nic, a praca z idealnym wynagrodzeniem to też nic, przy tym jak bardzo Cię pragnę, przy tym jak bardzo to wszystko wydaje się realne, w porównaniu do Ciebie u mojego boku, do Twojego mocnego objęcia, delikatnych pocałunków, idealnej gry ciał, oh kurwa, naprawdę, to jest tak nierealne, a tak bardzo przeze mnie porządane, oh proszę, czemu, no czemu nie pozwoliłeś się nawet ze sobą godnie pożegnać. / believe.me
|
|
|
"Każde słowo to diament, jeśli pada z Twoich ust."
|
|
|
"Co zostało w nas? Garść jałowej ziemi i czarne płatki zgliszczy, kołysane siłą wiatru. Wśród popiołu wspomnień na kartce próbuję skleić pęknięte obrazy zaszłej mgłą, czasu prawdy. Kurwa, już nie łkając, jak szczenię do kobiet w beli, pizda oczu nie zaklei, dojrzałość ponad tym, bo ile można o tym, że odeszła, gdy chcieli się zmienić. Spójrz prawdzie w oczy, spytaj ojca, co czuje do matki. Przyjaźń? Jak nienawiść, najtrwalsze z uczuć, ciągną ku niebu wypalone serc żerdzie, pęknięcie rozszerza szczelinę w bruku, mijasz granicę, gdzie prócz przyjaźni nie czujesz nic więcej. Zostaje gorycz, w łóżku dwie równoległe, bólu nie poczujesz nawet, gdy powiem, że ja ją pieprzę. Stoimy przed pęknięciem, za którym przestaje bić serce, każdy z nas pyta, czy to co czuję zależy ode mnie?"
|
|
|
"Są takie kwiaty, których nigdy nie zerwiesz, są uczucia, dla których warto jest cierpieć, jest takie miejsce, gdzieś najgłębiej we mnie w nim gra taki rap, który rozerwie Ci serce, jest takie szczęście, o którym Ci nie powiem, bo są takie myśli, których do dziś się boję. Są tacy ludzie, za którymi pójdę w ogień, jeśli spytasz, czy mówię o Tobie - to nie odpowiem."
|
|
|
|