 |
Szczęścia na bazie czyjejś porażki nie buduję.
|
|
 |
Nigdy więcej nie chce słyszeć narzekań.
Nie wiem co będzie jutro, a co po śmierci czeka.
|
|
 |
Widać po oczach, że kochasz czasem tracić kontrolę.
|
|
 |
Tu Chada, Pezet i Słoń są królami, nie wstawaj z kolan!
Jak się nie podoba to idź słuchać disco gdzie laski kręcą dupą.
|
|
 |
Jest tak samo, może tylko trochę smutno.
I nie mówisz 'dobranoc' i nie mogę przez to usnąć.
|
|
 |
I gdyby nie to wszystko, to byłoby dobrze wiesz.
A tak poza tym, to wcale nie jest ok, nie jest ok, cześć.
|
|
 |
Nie mów mamie, że się kochasz w chuliganie.
Że funduję Ci co weekend ostre melanżowanie.
|
|
 |
Podobno dziwki mają udar cipy, bo mózgu to one na pewno nie mają.
|
|
 |
potrzebuję czegoś co przeciągu kilku sekund, zagłuszy ten pomijany bez dźwięk, który z dnia na dzień wbija się gdzieś pomiędzy żebra, zabierając możliwość oddechu, wyżerając ostatki nadziei na lepsze jutro, bez pośpiechu zabija od środka, po prostu potrzebuję Ciebie. / endoftime.
|
|
 |
unosząc ku górze lewą dłoń, od serca z szacunkiem i minimalnymi iskierkami szczęścia w źrenicach, żegnam jedynych, tych, dla których moje życie było ważniejsze od plot, od słów unoszących się gdzieś pomiędzy korytarzami szkoły, pomiędzy każdym z budynków w mieście. drugich bez jakichkolwiek gestów wymazuję z wyobraźni, trzymając nóż przy żyłach, dociskam go z coraz większą siłą, uśmiecham się, bo wiem, że chociaż robię źle, w tej chwili po raz ostatni czuję ból tego, że żyję. / endoftime.
|
|
 |
Że chcesz.Że wiesz.Że tęsknisz.Tyle możesz powiedzieć ,a nie mówisz nic.
|
|
|
|