 |
Kilkanaście minut po północy. Ciemność pochłonęła już widok za oknem. Siedząc tutaj myślę o Tobie, o nas. Wiem, że nie mogę zagwarantować Ci, że zawsze będzie idealnie, że obejdzie się bez kłótni i nerwów. Ale obiecuję, że będę dbać o Ciebie, o to co jest między nami. Będę starać się o Twoje szczęście, bo to właśnie Tobie zawdzięczam to co mam teraz; spokój i to poczucie, że jest ktoś komu na mnie zależy.
|
|
 |
Bo bez Ciebie mam wrażenie, że żyję tylko połową siebie.
|
|
 |
Ej mała, masz za dużo konserwantów i sztucznych barwników.
|
|
 |
Nosze w sobie niesamowity bałagan. W głowie, w sercu, w życiu. I znów leżę na tej przeklętej podłodze i wiem, że muszę wstać, ale wcale mi się nie chce.
|
|
 |
Od zawsze szukałam ramion mężczyzny, w których mogłabym się schować, mając gorszy dzień. Zawsze chciałam czuć się bezpiecznie. Nie pytaj więc jak się czuję dzisiaj. Jeszcze go nie znalazłam.
|
|
 |
Fikcyjna zabawa, pełna klęsk i porażek, nazywana potocznie życiem.
|
|
 |
Polak na imprezie najpierw pije co chce, potem co może, a na koniec to co zostało.
|
|
 |
Jeżeli o mnie chodzi to się nie piszę na miłość dziękuje, postoje.
|
|
 |
Gdyby płacili nam za błędy, już dawno miała bym królestwo.
|
|
 |
Z mojego okna wszystkie gwiazdy są kolorowe.
|
|
 |
Żegnałam się w myślach z Tobą już wiele razy, więc po co wracasz?
|
|
 |
Chcę mieć to szybko, wszystko albo nic, wiesz tak wyszło.
|
|
|
|