 |
tak się niby lovciacie, koffacie i ohy ahy friends forever. obrabiane dupy tez jest częścią tej frendzioszki ?
|
|
 |
wiesz czym jest przyjaźń ? przyjaźń jest wtedy gdy mówisz jej, że nie lubisz jeść pomidorów ale ona i tak kurwa pcha ci je w kanapkę.
|
|
 |
wyluzuj. co ma być, to będzie. a jak będzie chujowo, to się upijemy ze złości.
|
|
 |
jeszcze ten jeden raz spalić z tobą po lufce, jeszcze ten jeden raz wybrać się z tobą na browara, jeszcze choć jeden pieprzony raz znaleźć się w twoich objęciach i poczuć jak smakują twoje usta.
|
|
 |
to najgorsze uczucie pod słońcem, gdy wiesz,że masz prawo być zła, masz prawo się wkurwiać i miotać w niego wyzwiskami, ale nie robisz tego. jesteś w stanie wybaczyć wszystko, nawet obwiniać siebie zamiast jego, bo się boisz, cholernie się boisz, że cię zostawi.
|
|
 |
jeśli obdarzysz mnie szacunkiem, ja będę szanować ciebie. jeśli mi zaufasz, nie zawiodę cię. jeśli powierzysz mi swój sekret, opowiem ci coś o sobie. jeśli przywiążesz mnie do siebie, będę gotowa zrobić dla ciebie wszystko. jeżeli będziesz się mnie czepiać, zatruje ci życie. jeśli będziesz mnie oceniać nic o mnie nie wiedząc, wyśmieje cię. jeśli będziesz mi udzielać zbędnych rad, powiem ci, żebyś zajęła się swoim życiem. więc dobrze ci radzę, jeśli mnie nie znasz, miej na mnie po prostu wyjebane, tak, jak ja mam na ciebie.
|
|
 |
jesteśmy młodzi, nie myślimy o przeszłości. wychodzimy nocami z domu, uprawiamy seks w tajemnicy przed rodzicami, nie liczy się dla nas nic, prócz alko i papierosów. wcale nie kochamy swoich partnerów, krąży o nas mnóstwo mniej lub bardziej prawdziwych plotek. żyjemy sobie od tak z dnia na dzień, wypełniamy sobie pustkę mnóstwem zbędnych czynności, niby o tym wiemy, ale nie dopuszczamy do siebie tej myśli, że nie ma dla nas przyszłości.
|
|
 |
Zrzuciłeś moje serce z dziesiątego piętra.
|
|
 |
I nawet nie wiesz, jak cholernie martwię się o Ciebie.
|
|
 |
cham . prostak . idiota . i co z tego ? skoro dla niej jest wszystkim ?
|
|
 |
wolę powiedzieć zwyczajowe "kurwa" niż pierdolić 30 sekund "bardzo mnie irytują nierówności chodnika, które z nienacka narażają mnie na upadek"
|
|
 |
A jak dorosnę to będę takim HARDCOREM że nie zdążysz powiedzieć ale urwał.
|
|
|
|