 |
- kobiety, które łączą kawę z papierosem o poranku, utraciły coś dawno temu, albo nie są w stanie z czymś sobie poradzić. - masz rację. rób tą kawę i daj mi ognia.
|
|
 |
pierdol to i żyj tak, żeby ludzie chwalili się znajomym, że palili z tobą papierosa.
|
|
 |
niemożliwe wymaga po prostu więcej czasu.
|
|
 |
zadzwoń do mnie, kiedy będziesz gotów i jeszcze będziesz miał choć trochę sił. przyjadę i pozbieram cię z kawałków, naturalnie jeżeli jeszcze coś z ciebie zostanie.
|
|
 |
suko, żyjesz tylko dlatego, że zabicie cię jest karalne.
|
|
 |
kiedy patrzę na to jak jest, już nie przechodzą mnie dreszcze
|
|
 |
już nie brakuje mi powietrza
|
|
 |
już nie wołam jeszcze, jeszcze, jeszcze
|
|
 |
tych parę chwil, z których niby nie wynika nic
|
|
 |
nie to miejsce, nie ten czas
|
|
 |
wiem, że Ty i ja, dalibyśmy się wychłostać, aby mogło tak pozostać
|
|
 |
cześć. nie chcę szczeniackich wyznań, chcę być bliżej Ciebie niż syjamski bliźniak
|
|
|
|