 |
naucz się otwierać moje wnętrze.
|
|
 |
czasami boję się, że to tak po prostu minie.
|
|
 |
nieszczęśliwi nie liczą kieliszków.
|
|
 |
Mówił, że by za nią umarł. Kurwa, nigdy nie widziałem żeby ktoś się tak rozumiał. [ bonson. ]
|
|
 |
a wtedy krzykniesz padając na kolana, a ten czar pryśnie, bo ten świat nie jest dla nas.
|
|
 |
generacja lirycznych morderców.
|
|
 |
żadna inna panienka nie wytrzymałaby z nim nawet tygodnia, bo jego naprawdę kurewsko trudno ogarnąć.
|
|
 |
za dużo sobie wyobrażam, jak zwykle.
|
|
 |
zaślepiona miłością, idiotka.
|
|
 |
Może umiem tylko ranić, dławić w sobie smutek
nie mogąc go zabić i za nic stąd uciec [ buka ]
|
|
 |
Dorośnij, mówią mi - dorośnij. Wielcy kreatorzy szaraj prozy codzienności [ buka ]
|
|
|
|