 |
on jest.. właściwie ciężko powiedzieć, jaki tak naprawdę jest. udaje, że lubi chłód. udaje, że jest obojętny. udaje, że kocha tylko rap. udaje, że ludzie nic dla niego nie znaczą. wszystko udaje, a tak naprawdę to ma wielkie, gorące serce, schowane za dresami z Mass Denim'a.
|
|
 |
mówcie co chcecie, ale ja tam na chandrę wolę wódkę od nutelli.
|
|
 |
potrzebuję drinka, 5 drinków. potrzebuję koniecznie dilera, a przecież nie tak dawno sama urwałam z nim kontakt. potrzebuje cracku, tony cracku. chcę znowu coś kurwa poczuć, nie chce być pusta, nie chce miotać się miedzy szczęściem, a rozpaczą. potrzebuję kurwa natychmiast dilera.
|
|
 |
nigdy nie pomyślałabym,że można chcieć być z kimś tak bardzo, wcale go nie kochając. nigdy nie pomyślałabym, że można być tak uzależnionym od kogoś bez miłości do niego. nigdy wcześniej nie zgodziłabym się z tym, że można oddać się bez końca osobie, z którą nie wiążemy naszych planów na najbliższą przyszłość. nigdy wcześniej nie przyszło mi do głowy, że można kochać połowicznie. nigdy, przed tobą.
|
|
 |
ja nie wiem, ja nie chce, mnie to chuj obchodzi.
|
|
 |
Proszę, udowodnij mi , że w tym całym syfie nie zostałam sama.
|
|
 |
I kochałam w nim to, co wszystkich innych wkurwiało.
|
|
 |
Ciesz się każdą chwilą, życie nie trwa wiecznie .
|
|
 |
Twierdził, że może mieć każdą, udowodniłam mu, że nie.
|
|
 |
interesuje mnie twoja przeszłość i twój obłęd, i najgorsze rzeczy, jakie zdarzyły ci się w życiu. podoba mi się to, co skrywasz w najciemniejszych zakątkach umysłu, podobają mi się twoje blizny, podoba mi się twój ból.
|
|
 |
odpalam papierosa i wypuszczam razem z dymem całą nienawiść, frustrację, ból i krzywdy jakie mi wyrządzono, ale to nie pomaga, wracają z każdym kolejnym zaciągnięciem.
|
|
 |
wiesz, boję się, że nawet jak już będziesz mój, to ja to spierdolę.
|
|
|
|