 |
"Wychodzę, rozumiesz wychodzę, się wyprowadzam. Ja jestem zerem wiesz, ale przynajmniej cię nie zdradzam."
|
|
 |
Jak ten kretyn wierzyłem w twoje szepty. I byłem gotów oddać im się bez reszty - wierz mi. Aż twój głos nagle zniknął.. I nawet nie było mi specjalnie przykro. A wszystko wokół nabrało nagle tempa - z początku dobrze, bo z początku nie pękasz. Aż przy dźwiękach mijających lat za szybami, zacząłem zastanawiać się nad tym co stało się z nami. I czemu nie zarzucasz mnie tymi planami więcej.. A głowa ciąży mi już prawie tak, jak ręce i nie wiem sam, czy przy tym tempie, chcę przeżyć tutaj jeszcze choć jeden dzień."
|
|
 |
Cud? nie, cudem jest moja dziewczyna."
|
|
 |
Wszystko ma swoje priorytety, niestety. Wszystko ma swoje wady i zalety."
|
|
 |
Może patrzysz na kogoś, myślisz - to kurwa. A sam jesteś kurwą dla kogoś tam.
|
|
 |
Czasem wystarczy dialog, może kilka słów. Nić porozumienia, żeby móc czytać znów gazety razem, myśleć zanim wystygnie kawa.. Ty też pewnie masz kogoś z kim chcesz pogadać.
|
|
 |
"To nie jest łatwe ponoć, mówić to, co czujesz i choć można utonąć.. to przecież mnie uratujesz."
|
|
 |
"Z jednymi piję, z innymi płaczę, choć czasem wstydzę się tego, że nie potrafię inaczej.
|
|
 |
"Jak wiary ci brak, dla mnie to duży dramat, bo kto wierzy w ciebie bardziej niż ty?"
|
|
 |
Dla ciebie to samotność, jak zwał tak zwał."
|
|
 |
"Komu zależy bardziej - tobie na niej, czy jej na tobie? A rozwiązanie; przestaliśmy dzwonić, pisać, wierz mi, ja tu, ona tam, mnożąc preteksty.. Sprawdzając siebie nawzajem, testy, więcej oskarżeń i płytkiej agresji. Stop, to nie może kończyć się tak! Bo za każdym razem tnie większy ślad i każdy raz zabija coś w nas."
|
|
 |
Nie umiem cały czas się łudzić, niestety."
|
|
|
|