 |
Może przez to tak mam wyjebane na Twój świat.
|
|
 |
Widzę w Twoich oczach szansę, chociaż usta mówią bez szans.
|
|
 |
Bo jesteś moją pasją, to nie jest prowokacją,
i serio zrobię wszystko, żeby to nie poszło na dno.
|
|
 |
Myślą, że jestem zły, chce tylko ćpania i chlańska.
I że miłość dla mnie to syf, jebana zdrada i kłamstwa.
|
|
 |
Pamiętasz jak obiecywali, że nie będzie jutra?
Dziś jesteś tu, ich nie ma już, a z całą resztą chuj tam.
|
|
 |
To wiele rzeczy się posypało i nie wiem, czy uda mi się to złożyć, w jedną spójną, konkretną całość...
|
|
 |
Proszę, zmieńmy temat, zanim przypadkiem się przyznam, że jedyne z czym zostanę to ślady po bliznach.
|
|
 |
W tym wszystkim był tylko jeden warunek, Nie iskrzyć miało między nami, w ogóle, teraz, nawet łez strumień, nie zgasi tego co nie mogę. Stać i patrzeć jak nasz świat płonie...
|
|
 |
Mówię na głos, że masz to zrobić, ale uwierz, że niekoniecznie tego chcę.
|
|
 |
Kolejny raz nie zniosę myśli "jest już za późno, znowu" w mojej głowie.
|
|
 |
Daję Ci wolną rękę, możesz już o mnie zapomnieć i nie wracać do nas, nigdy.
|
|
 |
Definicja przyjaźni szkolnych? Trzymasz się z tymi ludźmi, bo tak naprawdę poza nimi, nie masz nikogo. Spędziliście ze sobą parę imprez, trochę się razem pośmialiście, na urodziny wstawiliście swoje zdjęcia na instagrama z życzeniami, bo przecież inaczej nie można. Żyjecie tak prawie trzy lata i nagle.. Nawet to się rozsypuje. Powiesz na głos, co myślisz na dany temat i jesteś negowany, wyzywany od najgorszych. Szczerość boli, ale jest lepsza od najsłodszego kłamstwa. Nie rozumiem tego postępowania, nie mogę pojąć, że ludzie, którzy myślałaś, że są ważni, tak zranili. Nie chcę już tego naprawiać, pierdolę to.
|
|
|
|