 |
bo dla mnie prawdziwymi ludźmi są szaleńcy ogarnięci szałem życia, szałem rozmowy, chęcią zbawienia, pragnący wszystkiego naraz, ci, co nigdy nie ziewają, nie plotą banałów, ale płoną, płoną, płoną, jak bajeczne race eksplodujące niczym pająki na tle gwiazd, aż nagle strzela niebieskie jądro i tłum krzyczy „Oooo!
|
|
 |
To koniec miłości, myślała. Być z kimś i czuć taką samotność, jakby obok nie było nikogo.
|
|
 |
Wiesz ,jeśli nikt cię nie rozumie,to nikt nie może od ciebie żądać zdania rachunku
|
|
 |
Była dobra - może dlatego, że tak jak dzieci znała wartość chwili.
|
|
 |
I rozpierała mnie duma, że jest mi wszystko jedno.
|
|
 |
Kiedyś nadejdzie ten dzień, gdy przestaniesz czuć cokolwiek. Zniknie ból, który tak bardzo uwierał na sercu, a późną nocą w oczach nie pojawią się łzy. Myśl o kolejnym nachodzącym dniu przestanie być przerażająca. Po prostu wstaniesz i dasz sobie radę. Przeżyjesz. Przetrwasz. Kiedyś w końcu się uśmiechniesz. Złapiesz czyjąś dłoń i opowiesz o tym, co udało ci się wygrać. Kiedyś będzie pięknie, a obecne czasy staną się odległym wspomnieniem. Może pokochasz kogoś innego, może zaczniesz żyć inaczej. To nie kwestia czasu, lecz stan serca z jakim cię pozostawił, odchodząc. [ yezoo ]
|
|
 |
Nie musimy się widywać, bo nawet, gdy zamknę oczy, mam Twój obraz namalowany na powiekach. Nie musimy ze sobą rozmawiać, bo kiedy tylko mocno się skupię, słyszę Twój głos bardzo dokładnie. Nie musisz mnie dotykać, Twój zapach pozostał jeszcze na swetrach, schowanych na dnie szafy. Nie musisz robić nic, ja i tak będę Cię kochać. [ yezoo ]
|
|
 |
Ten co chce sprzedawać, musi mieć taką minę, jakby chciał kupić.
|
|
 |
nawet najtwardszym miękną w końcu jaja, psiamać.
|
|
 |
zapytałem, czy wierzy w miłość od pierwszego wejrzenia. Jasne, że wierzę - odpowiedziała. - Inne są niemożliwe.
|
|
 |
Rzuciłem nałóg wiele lat temu, ale on nie całkiem mnie rzucił
|
|
 |
[...] wiedział od początku, że jedyną bronią, zdolną pokonać niezwyciężonego, jest przyjaźń [...].
|
|
|
|