 |
|
Dobrze się bawię, od kilku dni codziennie wlewam w siebie alkohol i zachowuję się niekoniecznie moralnie. Mam to gdzieś, serio. Przestałam przejmować się tym co powiedzą o mnie ludzie, czy w ich oczach będę dziwką czy aniołkiem. Oni i tak napierdalają, bo cierpią na syndrom "nie mam własnego życia". Żyję, zaczęłam oddychać i choćbym miała się tym zachłysnąć, nie żałuję. /esperer
|
|
 |
|
W końcu zauważysz,że to nie w Tobie leżał problem przez cały ten czas kiedy on Cię ranił. To nie tak, że byłaś niedoskonała, niewystarczająca i nie potrafiłaś dać mu szczęścia, bo potrafiłaś, ale on tego nie doceniał./esperer
|
|
 |
|
Zastanawiałeś się, że jutro może być za późno? Może jutro już los nie przewidział dla Ciebie szansy? /esperer
|
|
 |
|
Na zmianę ufam i wątpię chociaż to takie nierozsądne.
|
|
 |
|
Wszystko znajome, a tak nieznane co?
|
|
 |
|
Tak często mówimy, że tęsknimy, chociaż nawet nie czekamy.
|
|
 |
|
Coś pękło kiedy przyszła codzienność i wiesz co, zaczęli żyć na odpierdol.
|
|
 |
|
Tracisz życie przez to, że nie przepraszasz, nie wspominasz o tym, że czujesz. A coś czujesz..
|
|
 |
|
Pochyliła głowę i przycisnęła usta do jego ucha. - Mój - szepnęła. - To jedno krótkie słowo wstrząsnęło nim aż do głębi duszy. Sięgnął po jej dłonie, odwrócił jewnętrzem do góry i na każdej z nich złożył pocałunek. - Moja - odszepnął.
|
|
 |
|
Kiedyś opowiem ci o tym jak mocno cię kochałam. Nie uwierzysz...
|
|
 |
|
I niby wszystko jest w porządku, niby zasypiam i niby się nie przejmuję.
|
|
 |
|
Z każdym kolejnym dniem jestem coraz słabsza - brakuje mi Ciebie .
|
|
|
|