 |
|
- Myślę, że mógłbym Cię uszczęśliwić.
- A co, wychodzisz?
|
|
 |
|
Ona kocha go bardziej niż on kiedykolwiek będzie wiedział.
On kocha ją bardziej niż kiedykolwiek to okaże.
|
|
 |
|
Najbardziej ranią te najprostsze gesty.
|
|
 |
|
Wybraliśmy siebie z tłumu.
|
|
 |
|
Panie Boże, nie zabieraj mi go już nigdy.
|
|
 |
|
dla ciebie będę zawsze tylko dziewczyną z innej
klasy, dla mnie zawsze będziesz chłopakiem którego chciałam
spotykać na każdej przerwie
|
|
 |
|
Przeszłości nie zmienisz, ale przyszłość zmieniasz właśnie TERAZ
|
|
 |
|
siedzę na chłodnym krawężniku. przyglądam się tym wszystkim pędzącym osobom. wyczytuję z ich twarzy emocje. jedni przepełnieni są radością na widok ukochanej osoby. jeszcze inni czują złość, bo właśnie uciekł im ostatni autobus do pracy. inni zaś odpalając fajkę wypełnieni żalem rozmyślają nad swoim życiem. a ja? stoję w miejscu. z mojej twarzy nie można wyczytać już nic, bo od dawna jest ona przepełniona pustką. moje oczy nie mają już tych iskier co kiedyś, a naturalny i szczery uśmiech zanikł już dawno temu. sądzę, że gdybyś tu był, wszystko nabrałoby większej normalności.
|
|
 |
|
czekałem kiedy powiesz mi, że jesteś dla mnie, jesteś ze mną, że ja i Ty to coś, co jest na pewno, ze jest naprawdę
|
|
 |
|
już nie umiem się smucić, umiem się wkurwiać.
|
|
 |
|
jakoś inaczej wyobrażałam sobie ten długowyczekiwany piątek, zakończenie ciężkiego tygodnia i rozpoczęcie melanżowego weekendu. miałam mieć dobry humor, miałam nie zamulać, miałam nie tęsknić. kurwa, w zamian za to siedzę zapłakana wsłuchując się w dołujący tekst sia-breathe me. pomocy.
|
|
|
|