|
kocham to rozkoszne drżenie mojego ciała, kiedy widzę go po raz pierwszy od tak dawna. powiedziałabym co wtedy czuję, ale takich rzeczy nie mówi się na głos.
|
|
|
wracając tutaj i czytając samą siebie, budzę każde wspomnienie jak niedźwiedzia z zimowego snu. i pomyśleć, że gdybym czytała to samo rok czy dwa wcześniej nie posiadałabym się z przeszywającego mnie bólu. natomiast dziś się uśmiecham na te same wspomnienia. z czasem łagodnieją, są wybrakowane. zostają wyłącznie jako te dobre. nie, czas nie leczy ran, ale pozwala zapomnieć o bólu. i przy okazji nasuwa się jeszcze jeden wniosek. dobre rzeczy w życiu zaczynają nas spotykać dopiero wtedy, gdy nabierzemy dystansu do tych złych.
|
|
|
Halo, jest tu jeszcze kto?
|
|
|
Odejdź a będziemy kwita
Pozostanie twoja świta
A jeżeli ktoś zapyta
Ja odpowiem "Nie znam typa"
Wolę olać ciebie chyba
Choć sumienie się odzywa
Już nie będę twoją damą
Wielu w ogień pójdzie za mną
|
|
|
Być może dzisiaj jest ostatnim dniem pewnego rozdziału. Być może wstając jutro rano nic nie będzie takie jak dawniej. Być może powodem tym będzie książka, spotkanie dawno niewidzianej osoby, zwykły zbieg okoliczności czy odkładana ciągle na później rozmowa. Być może na moment stracisz grunt pod nogami, być może poczujesz się słaby i zawiedziony. Być może to tylko nowy początek zupełnie pięknej historii.
— Natalia Belcik
|
|
|
To przerażające jak bardzo i zachłannie ufamy snom czy gwiazdom, a jak rzadko i lakonicznie polegamy na własnym sercu.
— Natalia Belcik
|
|
|
Znajdź kogoś, kto sprawia, że czujesz się lepsza niż jesteś.
|
|
|
Bo pannie nie przystoi płakać
Gdy tylko w małych tarapatach
Niestety czuje taką pozostanę...
|
|
|
Robię się jakaś spięta,
Śnięta,
Szurnięta
|
|
|
Nic na siłę ... Nie ma miłości na siłę. ... W każdej chwili może przecież zrezygnować...
|
|
|
Otwórz ten zardzewiały zamek, a znajdziesz w środku skarb.
|
|
|
samotność wdycham jak tlen
i czuję ciągle że za mało w płucach
|
|
|
|