 |
Jestem ostatnim, kogo mógłbyś mieć za wroga.
|
|
 |
Później bierzemy na wynos kawę
idziemy przez chwilę, leżymy na trawie
a Twoje rzęsy łaskoczą mnie w szyję
i czuję, że żyję, nigdy Cię nie zostawię.
|
|
 |
Ludzie odejdą, oszustwa się skończą, a wtedy nie zostanie ci nic, tylko samotność.
|
|
 |
Rzucone cześć ot tak, po dłuższej chwili
pustka pomiędzy ludźmi, którzy przecież razem żyli.
|
|
 |
Mogę stracić
Mogę mieć
możesz olać mnie lub chcieć
ktoś ma coś, co ty masz gdzieś
na przyjście i na wyjście “cześć”
|
|
 |
Hajsem szastać jak Tyson i bez poczucia winy
żyć po prostu jak bym codziennie miał urodziny.
|
|
 |
Zastanawiasz się dokąd iść i po co żyć,
kiedy zwykłe dni bolą zbyt przynosząc wstyd,
wolisz wobec nich być obojętna,
przecierasz łzy, chciałabyś nie pamiętać
|
|
 |
Ludzie odejdą, oszustwa się skończą,
a wtedy nie zostanie ci nic, tylko samotność.
|
|
 |
Nikt nie mówi mi co myśleć ani gdzie mam iść
nie muszę inaczej żyć dziś.
|
|
 |
Żyje w biegu - imion nie pamiętam, mam dość
Trzymam cały świat w swoich rękach - mam moc
|
|
 |
Ja mówię prawde, pierdole konsekwencje
ty mówisz, że to glupie – a my że charakterne.
|
|
 |
Ja nawet wtedy się nie czułem od nikogo gorszy
bo miałem w sobie coś co mi pozwalało dążyć.
|
|
|
|