 |
To dziwne . Większość ludzi po rozstaniach chce cofnąć czas , spróbować jeszcze raz , a ja bym nie umiała . Replay by mnie zabił
|
|
 |
bywało tak, że po prostu przestawałeś się odzywać. nie pojawiałeś się w szkole a gdy dzwoniłam wyłączałeś telefon. pamiętam, że ostatnim razem napisałam Ci - nie rozumiem o co chodzi. kocham Cię, chcę być z Tobą! chcesz to wszystko zniszczyć? na odpowiedź czekałam ponad pięć godzin. w dłoniach kurczowo ściskałam telefon z nadzieją, że może przeoczyłam Twoją wiadomość. w końcu odpisałeś, ciarki przeszły przez całe moje ciało, odczytałam - szczerze? wszystko mi jedno..
|
|
 |
Nie odpisuje? Miej go w dupie, kiedyś i tak na pewno napisze do ciebie sam
|
|
 |
biegł za nią. łzy mieszały się z padającym deszczem. - poczekaj! - krzyczał, jednak nadal szła przed siebie, długimi krokami. - wiem wszystko! - odkrzyknęła tylko w odpowiedzi. tracił nadzieję na to, że kiedykolwiek Ją dogoni. tym bardziej, że będzie chciała z Nim rozmawiać. - pozwól mi wyjaśnić! - prosił, totalnie bezradny. zatrzymała się, i odwróciła. - co wyjaśnić? widziałam. wszystko widziałam. jak mogłeś tak perfidnie kłamać, że coś do mnie czujesz? - w Jej oczach ewidentnie, tkwił ból. nareszcie Ją dogonił, miał szansę wyjaśnić, ale czy to miało sens? - wybacz. - tylko na to, było go stać. podszedł do Niej, chcąc dać buziaka. - daruj sobie. - powiedziała, odpychając Go od siebie. usiadł na chodniku, i patrzył jak odchodził. spieprzył wszystko
|
|
 |
Często najlepszym wyjściem z sytuacji, jest po prostu pogodzenie się z rzeczywistością
|
|
 |
W miarę czekania przestaje powoli zależeć. Coś w tym jest..
|
|
 |
- patrzysz czasem w lustro?
- patrzę.
- i co, masakra nie? ; D
|
|
 |
Ze wszystkim sobie poradzę, ale kurwa sama się nie przytulę
|
|
 |
- Aniele?
- Nie w tym ciele!
|
|
 |
- Mianownik : Chłopak .
- Dopełniacz : Chłopaka .
- Celownik : Chłopakowi .
- Biernik : Chłopaka .
- Narzędnik : ( z ) Chłopakiem .
- Miejscownik : ( o ) Chłopaku .
- Wołacz : O Ty jebany , pierdolony skurwielu bez mózgu !
|
|
 |
Uwierz, zniosę wszystko ale poza Twoją pierdoloną fałszywością
|
|
|
|