|
co w nim polubiłam? na pewno spojrzenie, którym zwabił mnie do siebie. uśmiech i w sposób jaki się poruszał. z grubsza wszystko co było widać na pierwszy rzut oka - było nie do ominięcia. przyciągał śmiałością i pewnością siebie. parę chwil, które przerodziły się w długi wieczór. poznawałam jego charakter, i wnętrze, które wydawało się nie mieć końca. opowiadał o tym, a zaraz kończył zdanie kompletnie czymś innym. aż w końcu poznałam jego smak. pieprzyk schowany za uchem i zapach perfum, który momentalnie mnie od niego uzależnił. ciepła dłoń i cień rozbawienia w okolicach kącików ust. zdobył mnie z nieukrywanym uśmiechem.
|
|
|
straciłeś szanse poznania moich ust bliżej.
|
|
|
już od jakiegoś roku jest bez szału , czyli teraz musi być tylko lepiej , do dobrych ludzi dobro wraca , do złych zło ze zdwojoną siłą
|
|
|
nie liczni nie mają uczuć, bo je zabili i zjedli zęby na pierdoleniu takiej chwili
|
|
|
dajcie weny , bo i dupa cicho z książką
|
|
|
zajebiscie , jest 1:30 a ja o 8 musze być w drugim mieście, super
|
|
|
czas upływa - ludzie sie zmieniaja, sorry ziomek, bywa
|
|
|
podobno nie ma granic, podobno między nami, nie ma żadnej różnicy, dlaczego między nami tyle nienawiści?
|
|
|
pieprze dzisiaj fałszywy uśmiech,już mam dzisiaj dosc,kompletnie dosc,rozumiesz? mam dość
|
|
|
i co? mam mowic ze jest pieknie? no jest pięknie, jest wręcz kurewsko pięknie
|
|
|
|