|
Wydajesz się niesłychanie mądry, dlatego że się nie odzywasz.
|
|
|
To, że się do Ciebie uśmiecham, wcale nie musi oznaczać, że Cię lubię.
Mogę, na przykład, wyobrażać sobie, że stoisz w płomieniach.
|
|
|
– Czy naprawdę tak bardzo ich żałujesz? – spytał ze współczuciem.
– Nie, tylko trochę – odpowiedziała. – Ale korzystam ze sposobności i płaczę teraz nad wszystkim w ogóle. Mam okazję.
|
|
|
Pamiętaj, nigdy nie staniesz się naprawdę wolny, jeśli będziesz kogoś tak bezgranicznie podziwiał.
|
|
|
Też bym chciał, żeby ktoś kiedyś tak niecierpliwie na mnie czekał, że z tej wielkiej tęsknoty aż nie mógłby usnąć.
|
|
|
i never hit so hard in love,
all I wanted was to break your walls,
all you ever did was break me,
yeah you
you wreck me
|
|
|
Mógłbyś znaleźć kogoś innego do torturowania?
Mógłbym. Ale wybrałem ciebie.
|
|
|
a man without a purpose in life is capable of anything
|
|
|
enflame his pain, because it's the only thing we have left
|
|
|
Jak niewiele trzeba,aby kogoś stracić-tak bliską Ci osobę,za którą mógłbyś zamordować...honor? dlaczego czasami to on przeważa nad tym co jest na prawdę ważne,pod wpływem chwili nagle zapomina się o tych pięknych momentach które przeżyliśmy z tą osobą, głupie prawda? ale trzeba umieć wylać sobie na łeb kubeł zimnej wody a honor schować do kieszeni, bo to ważne mieć kogoś, kto podnosi Cię z podłogi, włącza muzykę, polewa kolejnego kieliszka, obejmuje Cię i siedzi z Tobą aż do rana po prostu słuchając jak miotasz przekleństwami na wszystko co Cię otacza, dziękuję i p r z e p r a s z a m.
|
|
|
brak mi słów, patrzę tu, mówię koleżankom o tobie ciągle ale znów widzę cię, i nic nie robię
|
|
|
płacę za błędy i powiedz co z tego? Kim bym był dziś nie popełniając ani jednego. dwa lata temu byłem pełen życia, potem było kilka razy kiedy chciałem szczerze zdychać
|
|
|
|