|
|
Zajebiście trudno zrozumieć fakt , że tak bardzo Ci zależało i nagle przestało.
|
|
|
|
Czasami przez 'NIC' ludzie nie śpią po nocach.
|
|
|
|
coraz częściej tracę ochotę na rozmowę z osobami, które są dla mnie najważniejsze.
|
|
|
|
fajne dziewczyny oglądają seriale i wpierdalają pizzę w łóżku.
|
|
|
|
I codziennie sobie wmawiam, że jutro na pewno się odezwiesz.
|
|
|
|
nie potrafię znaleźć sobie miejsca. nie chce mi się zaglądać do książek czy zadań domowych. nie mam ochoty na wyjście na osiedle ze znajomymi. coraz mniej jem i rzadko sypiam. często wagaruję i za bardzo polubiłam piwo. do domu docierają listy z zagrożeniami ze szkoły. każdego dnia coraz bardziej uzależniam się od fajek. czasem pragnę śmierci, bo gdzieś tam w środku, czuję pustkę. serce na chwilę zamiera, a ja siadam i niby bez powodu, płaczę. codzienność.
|
|
|
|
dlaczego zawsze, gdy pada pytanie 'gdzie?' mam ochotę odpowiedzieć 'w dupie' ?
|
|
|
|
są tacy ludzie, na których tylko spojrzę i już mnie denerwują.
|
|
|
|
daj mi znać, jak już będę ważniejsza od reszty.
|
|
|
|
pozdrawiam ludzi, którzy znikają gdy są najbardziej potrzebni.
|
|
|
|
bywają takie dni i noce, które zmieniają wszystko. bywają takie rozmowy, które są wstanie wywrócić do góry nogami cały nasz świat. nie możemy ich przewidzieć. nie możemy się na nie przygotować. czyhają gdzieś na nas, zapisane w łańcuchu pozornych przypadków, nieuchronne jak świt po ciemności.
|
|
|
|
7 rano. Budzik jak zwykle o tej porze, każe mi wstawać. Przecieram dłonią twarz. Kolejna nieprzespana noc za mną. Wszystko o tej porze budzi się do życia, prócz mnie. Promienie słońca, wpadają do pokoju. Jest cisza, która tak przeraźliwie mnie wykańcza. Sufit wydaję się być w tym momencie najlepszym przyjacielem. Wiem, że jestem sama. Choć codziennie zmierzam korytarzem pełnego ludzi,w środku czuję pustkę. Nie ma mnie, dla nikogo, i nikogo nie ma dla mnie. Uciekam od jakiegokolwiek dotyku. Otwieram oczy i mówię, że jestem silna. Dam radę – dopóki sama naiwnie w to wierzę.
|
|
|
|