 |
Dla mnie joint, dla ciebie ładne ciuchy, Ty ciągle kupujesz, a ja ciągle ściągam buchy.
|
|
 |
kolejne szlugi wypalam, staram się uspokoić, przysięgam kurwa na Boga, że znów nie dam się wrobić.
|
|
 |
moja droga jest prosta i prowadzi w jedno miejsce, chociaż nie ma tam złota trafię tam po szczęście.
|
|
 |
może to tylko miejski syf, ale uczynił nas tymi, którymi jesteśmy dziś.
|
|
 |
Zapamiętaj zawsze co by się nie działo, oczy widzą, usta milczą, tak nas wychowano.
|
|
 |
Zapamiętaj a zresztą sam przecież wiesz najlepiej, na kogo możesz liczyć, gdy jesteś w potrzebie, zapamiętaj jak pomoc to tylko w obie strony, lecz mało kto pamięta, odwdzięczyć się ziomkowi.
|
|
 |
bądź świadom, ziomuś wiedz, ilu było pewniaków i co, dali w piec.
|
|
 |
dla jednego skręta się nie złajdacz, zapamiętaj.
|
|
 |
Dla mnie to nie ważne jaki obierzesz kierunek, masz to jak w banku u mnie masz szacunek.
|
|
 |
Mam ogromny szacunek dla wszystkich normalnych, to oni się znaleźli w sytuacjach ekstremalnych, nie każdy przyjaciel mi z pomocą przyszedł, więc pije zdrowie za nich gdy chwytam kieliszek.
|
|
 |
Ja nie jestem nowoczesny i wychodzę z założenia, że wole słuchać ciszy niż głupiego pierdolenia.
|
|
 |
-jesteś brzydki. -spoko.. -jesteś głupi. -okej.. -jesteś gruby. -trudno.. -twoja muzyka to gówno. -MASZ OCHOTE UMRZEĆ DZIWKO?
|
|
|
|