 |
|
idziesz na dno ! na dno pragnąc , ja ustawiam poprzeczkę ! nie przejdziesz nad nią :D
|
|
 |
|
denerwujesz mnie tak bardzo, jak rozwalająca się grzywka przy spotkaniu z wiatrem.
|
|
 |
|
kiedyś dużo chętniej mówiłem o emocjach, dziś to słowo traktuje już jak obciach.
|
|
 |
|
i gdy sięgam po kieliszek od wina, by nalać sobie pepsi mama tłumaczy mi, że takie właśnie są początki alkoholizmu.
|
|
 |
|
dziś, w dniu jedenastym stycznia dwa tysiące jedenastego roku, oświadczam że zdecydowanie nie daję sobie z tym wszystkim rady.
|
|
 |
|
stęskniłam się, za sposobem jakim nalewałeś herbatę...
|
|
 |
|
nigdy nie potrzebowałeś pomocy...
|
|
|
|