 |
|
i jest fajnie, i jest fajnie, bit bije jednostajnie,mi jest fajnie, i jest fajnie, bit bije, bit .
|
|
 |
|
bo Ty nie wiesz jak to jest nie spać po nocach dławiąc się wspomnieniami.
|
|
 |
|
gdy stracone nadzieje bolą jak pierwszy wpierdol, my tylko na pętlach mamy swoją niepodległość.
|
|
 |
|
ale pierdol to, bądź ponad tym.
|
|
 |
|
Kupmy sobie flaszke , najebmy się , siądzmy nad jeziorem , przytuleni , i pierdolmy , że świat był by lepszy bez nas , biorąc wielkiego bucha w płuca .
|
|
 |
|
' nadciągam zrobić mi miejsce prosze, słyszę jak pieprzą głupoty chwytają się za jakieś marne ploty ' trzydzieści centymetrów ponad chodnikami !
|
|
 |
|
Hmm, wchodzę na bit zbijam z majkiem pionę,
nikt tu nie powie, że nie jestem mistrzem ziomek.
A jeśli nawet to co z tego?
Każdy dobrze wie, że nie ma tu takiego drugiego.
W sumie nawinę tu coś jeszcze,
4 wersy były tylko wejściem.
Haa, anegdota ma swoje prawa,
a ja za cieprliwość biję sobie samej brawa.
Rozkminiłam tutaj kilku słabych łaków,
cóż tu gdybać, dla Was jestem za wysoka liga.
Tak na koniec, znów zbijam mocną pionę,
tym razem nie z majkiem, a z moim ziomem.
|
|
 |
|
'nie umiem chodzić po wodzie, po wódzie też tylko ledwo, ale nawet wtedy nie mam w dupie i nie jest mi wszystko jedno'
|
|
 |
|
Kiedy mówi na mnie mamuśko, laleczko, ja nazywam go dzieckiem.
|
|
 |
|
nie mam takich luźnych spodni, żeby pokazać jak mi wisisz.
|
|
|
|