 |
|
wnioskuję, że nowy rekord ustanowiony? trzy dni chodzenia do szkoły. jestem z Ciebie dumna, kochanie.
|
|
 |
|
kiedy Cię kocha? mniej więcej w momencie, gdy przestaje usilnie próbować zaciągnąć Cię do łóżka, dopóki nie widzi konkretnych znaków z Twojej strony, mówiących, że jesteś w pełni gotowa. odpina Twój stanik dopiero po setnym zapytaniu, czy jesteś pewna swojego czynu. jest delikatny, zupełnie spokojny, precyzyjny. nie uważa się z góry za mistrza - stara się dokonać wszystkiego idealnie, abyś Ty to stwierdziła.
|
|
 |
|
nawet najgorszemu wrogowi nie życzę takiej grzywki jak moja. jej ułożenie rano równa się z cudem, a teraz głupia wymyśliła sobie, że trochę się naelektryzuje i niczym skończona suka przystawia się do monitora.
|
|
 |
|
kocham twoje dłonie .
|
|
 |
|
pod stertą ciuchów, papierów i książek.
zastanawiam się powoli gdzie jest łóżko
|
|
 |
|
bo jesteś typem chłopaka, który śmiałby się gdybym upadła,
ale pomógł mi wstać i wyszeptał 'w porządku skarbie, wciąż cię kocham'.
|
|
 |
|
marzą mi się wiosenne pikniki.
|
|
 |
|
Grzeszymy, a ty mnie dziś gryź.
|
|
 |
|
Uwielbiam Cię za to, że jesteś, że im dłużej Cię znam, tym bardziej przybywa mi powodów do uwielbiana Cię jeszcze mocniej, za to, że każdy poranek zaczynam myśląc o Tobie. Uwielbiam Cię za to, że nie jesteś typowy, zwyczajny, że jesteś sobą. Jesteś wszystkim czego potrzebuje, że nie zmieniasz się z biegiem czasu, nie ma nikogo takiego jak Ty. Dla mnie, jesteś jedynym w swoim rodzaju, doskonale doskonałym, niesamowitym, jesteś Mój. Uwielbiam Cię za to, że ciągle chcesz mnie poznawać, pomimo moich błędów i wad nie rezygnujesz. Uwielbiam Cię za wszystko i za nic, z każdym dniem będę Cię uwielbiała co raz bardziej. Uwielbiam Cię za to, że nie chce przy Tobie niczego udawać, za to, że myślę o Tobie o wiele więcej, niż powinnam. Za to, że nie da się o Tobie zapomnieć
|
|
 |
|
Nienawidziła, gdy brał ją na ręce i nosił jak małe dziecko. Czuła się jak niemowlak, który jeszcze nie potrafi chodzić, ale kiedy widziała jaką radość mu to sprawia, śmiała się i obejmowała go mocniej za szyję.
|
|
 |
Rozbierał ją wzorkiem, a ona patrzyła niewinnie, przygryzała wargi i uginała się pod dotykiem jego rozpalonych dłoni, prosząc o więcej wygiętym, nienasyconym ciałem.
|
|
 |
Dzieliło ich wszystko. Pochodzenie, poglądy, miejsce zamieszkania. Łączyło ich to, co najważniejsze - miłość.
|
|
|
|