 |
|
Strach przed utratą mojej ukochanej, paraliżuje moje ciało. Rozpieprza moje serce na kawałki. / twoj.na.zawsze
|
|
 |
|
kochałem mój świecie. kochałem tak mocno, że umarłem
|
|
 |
|
wszystko mi jedno czy spale się czy nie, niech spłone doszczętnie
|
|
 |
|
obiecuje, przestane, jedynie ostatni raz uspokoje przestraszone brakiem dłonie
|
|
 |
|
"człowiek nigdy nie pozbędzie się tego, o czym milczy."-nibyslodko
|
|
 |
|
"pamiętam jak zapytałem czy mnie
kochasz jeszcze .... odpowiedziałaś:
nie wiem ....przeszły mnie dreszcze
pomyślałem, że nie ma mnie bez
ciebie."
|
|
 |
|
wczoraj szeptałem komuś na ucho piękne kłamstwa. ktoś udawał, że mi wierzy
|
|
 |
|
siedze sobie gdzieś w cieniu twoich oczu- coś sie stało, wiem.. bo zawsze byłem radością dla twych oczu, teraz jestem przykryty szarością twoich myśli, dla których warto żyć. przecież wiem, że to kiedyś miało sens, który teraz zginął pośród naszych kłótni i wymogów
|
|
 |
|
"chce sięgnąć wyżej niż me serce dostaje, chce złapać róże Twojego pięknego wnętrza na której poczuje sie wolny i całkowicie Tobie oddany."-dla.niej
|
|
 |
|
boże, jestem już zmęczony i będę ci wdzięczny za jakikolwiek sen, choćby wieczny
|
|
 |
|
obiecajmy sobie kochanie, że kiedy świat permanentnie zapłonie odejdziemy szybko, odejdziemy razem, strzelimy sobie w głowe
|
|
|
|