 |
już z wiosny znów jak z bólu krzyczę
|
|
 |
Jestem taki sam, lecz trochę inny. / twoj.na.zawsze
|
|
 |
nie mogę kurwa wybrnąć. zrób coś.
|
|
 |
do dzisiaj pamiętam dwa uczucia tamtej chwili. nieskończoną miłość, a zaraz potem ogromny lęk, że coś może się przydarzyć tej miłości.
|
|
 |
czuje się prawie jak człowiek
|
|
 |
chodź, pocałuję cię w twoje serce. na dzień dobry. na dobranoc. na zawsze. na nigdy. na teraz. w samo serce
|
|
 |
ale dziś już nie dzwoń, dziś zapijam pamięć
|
|
 |
na pytanie 'co słychać?' chciałem zabijać
|
|
 |
szukałem słów, których jak zawsze nie było
|
|
 |
z dnia na dzień jakoś tak coraz mniej sypiam, coraz mniej sypia mój wzrok, który jak głupi wciąż szuka ciebie, szuka gdzie tylko się da. jeszcze nie znalazł. może i lepiej tylko tak ciężko, po prostu ciężko mu spać.
|
|
 |
i znów wesoło w błoto kierujemy życie
|
|
 |
nie tak. nie tak miało być. mówiłeś coś innego, ale przecież zawsze mówiłeś dużo.
|
|
|
|