 |
masz cos w sobie, co nie pozwala mi cie skreslic, choc dzis mysle o tobie, tylko w czasie przeszlym. / cpun
|
|
 |
bez ciebie jest mnie pol. / cpun
|
|
 |
Napisałem długi list, zawarłem w nim całego siebie, na trzech kartkach zapisałem ponad 578 dni, milion smutków, setki niepewności i jedną miłość, dobierałem słowa ostrożnie, z namysłem, mimo tego potok słów płynął wprost na kartkę bez opamiętania. Pisałem o tym co miałem, co straciłem, co mogłem mieć i czego mi brakuje. Obwiniałem siebie za błędy, które sam popełniłem, obwiniałem siebie za słowa, które sam wypowiedziałem, karciłem za zbrodnie, które świadomie popełniłem. Płakałem nad własnym losem. Kończąc go, byłem pewny, że odpokutowałem wszystkie swe winy, że zapełniając kartki tymi słowami dostaję czystą kartkę od losu. I dostałem, z możliwością zapełnienia swego życia w lepszy sposób, paląc stare wspomnienia i zapisy w życiu. Dziś nie wiem czym to życie różni się od poprzedniego, kurwa nie wiem..
|
|
 |
Jestem, to chyba nie za dobrze.
|
|
 |
a może warto dalej żyć, przetrwać złe chwile i później z pobłażliwym zdumieniem przypomnieć sobie te drobne okruchy klęsk i dziwić się, że tyle mogły znaczyć kiedyś i tak niewiele brakowało do ostatecznego kroku.
|
|
 |
Chcę Cię mieć obok, objąć w ramiona i nigdy już z nich Cię nie wypuszczać! / twoj.na.zawsze
|
|
 |
i tylko nam bywa tak źle, że na złe takie brak wyrazu, a serce pęka w nas i we krwi pływa. / mistrzhehe
|
|
 |
Znów siedzę i rozmyślam gdzie jest, co robi, z kim rozmawia.. Jak długo to jeszcze potrwa? / twoj.na.zawsze
|
|
 |
często myślę o tobie, często piszę do ciebie głupie listy, w nich miłość i uśmiech. potem w piecu je chowam, płomień skacze po słowach. / mistrzhehe
|
|
 |
nie pasuję do jakiejkolwiek relacji międzyludzkiej
|
|
 |
może trzeba najpierw mozolnie zapomnieć wszystko, a zapomnienie z siebie zdrapać albo poczekać, aż obrócimy się w proch, potem w wiersz.
|
|
 |
"i budzę się, Cię nie ma tu, to cienie dramatu,
a może to dzień, z braku laku zakpił z fatum
i nie widzę znaków i idę tu jak ślepiec,
aż z biegiem lat uwierzę, że tak będzie lepiej.
a może ktoś Cię ukradł, jak z kalendarza kartki
i wobec nostalgii nie byłem zdolny do walki"-Skor
|
|
|
|