 |
Trzeba byc dla swojej Ukochanej takim, żeby wszystkim innym współczuła, że takiego miec już nie będą
|
|
 |
Jak mam zasnąć, kiedy wiem, że nie śpisz?
|
|
 |
Gdy musisz jechać – jedź, ale zawsze do mnie wracaj.
|
|
 |
Mogę skonać tu na bruku w imię twoich zasad.
|
|
 |
Chcę oddać duszę Tobie, bo jestem zbyt zepsuta, to jak znak potwierdzenia, że możesz mi zaufać.
|
|
 |
Samotność mimo pełnego serca. Samotność mimo powszechnego szczęścia. Samotność – noce w osobnych miejscach. Samotność, gdy patrzymy w inne nieba.
|
|
 |
Smutek rzuca na kolana mimo zaciśniętych pięści
|
|
 |
Brak snu, brak znów, bo czegoś w życiu zabrakło.
|
|
 |
Dziwnie miękki głos na wspomnienie twoich dłoni.
|
|
 |
Hotel pęka w szwach, od pięści dziury w ścianach. Całę życie z wariatami, ekipa pijana!
|
|
 |
Zatańczysz ze mną, póki idę prosto?
Może być ostro, pozwy o ojcostwo!
|
|
|
|