|
` Zajrzyj w siebie.
W twoim wnętrzu jest źródło,
które nigdy nie wyschnie,
jeśli potrafisz je odszukać. `
|
|
|
` Popatrz jak wszystko się zmienia płyną łzy znikają marzenia .
|
|
|
` Dlaczego to nie może okazać się złym snem? A może to jest zły sen? Kiedy się skończy?
|
|
|
` Znam ten stan kiedy Ciebie mam...
|
|
|
` podeszła do Niego i wręczyła mu paczuszkę. spuścił swój speszony wzrok, ówcześnie ujrzawszy jej przeszklone łzami oczy. - zapomnę. - wyszeptała odchodząc. słyszał z oddali jak zanosi się płaczem. kucnął i zaczął niezdarnie odpakowywać paczkę, delikatnie rozwiązując perfekcyjnie związaną kokardkę. podnosząc wieczko ujrzał trzy rzeczy; paczkę żelek, papierosa i zapałkę. żelki miały symbolizować ich wspólną miłość. obydwoje kochała równie bardzo. papieros miał symbolizować jej uzależnienie od Niego. a zapałka? zapałka miała symbolizować, niewykorzystane szanse. wierzyła, że uda się jej zapalić ją po raz kolejny, ale On jej na to nigdy nie pozwolił.
|
|
|
` Jadę dalej swoją drogą, nie oglądam się za siebie.
|
|
|
Pośmiejmy się z ludzi w autobusie przecież baardzo to lubisz , pośpiewajmy reggae biegnąc przez miasto tak ,żeby ludzie nie mogli oderwać od nas wzroku.. upijmy się i śpijmy na plaży ! Proszę... tak bardzo chce spędzić jedną noc z Tobą. Tak bardzo Ci wtedy udowodnie jak Cię kocham.
|
|
|
Szli razem w parku... - Kochanie jesteśmy do Siebie tacy podobno - powiedziała. - wiem , ale Ty mnie kochasz ja Ciebie nie... tym się różnimy. - odeszła z płaczem
|
|
|
Wszystkiego najgorszego, na nowej drodze życia.. dużo kłótni , rozstań i żeby te dziecko się nie urodziło..a chciałeś ,żebym to ja została matką twego dziecka , nie ONA !
|
|
|
Kochaaaaaaaaaaałam. i na gówno mi się to przydało.
|
|
|
Jeszcze w wakacje nie mogłam spędzać czasu z ludźmi którzy chuchają na mnie dymem nikotynowym. Teraz robię to sama.. pale , ćpam , piję. - widzisz jak miłość może zmienić ludzi ?
|
|
|
ona piętnastka , on dwudziestolatek , ona zakochana , on napalony.
|
|
|
|