 |
"To nie w lustrze widzimy swoje prawdziwe odbicie, tylko w oczach innych." Tarun J. Tejpal
|
|
 |
Sometimes you win, sometimes you learn.
|
|
 |
Żal, który siedział we mnie przez tyle lat, w końcu się ulał, być może będę tego żałowała, ale już po fakcie. Łzy, które mi towarzyszyły w końcu ustały. Strach przed szczerości mnie w końcu opuścił. Tyle lat tęskniłam, dzisiaj po prostu mam to w dupie, w mojej wielkiej, tłustej dupie. Po raz kolejny- niech się dzieje wola nieba.../Ass
|
|
 |
I kiedy ja się uśmiecham i przytulam do najlepszych ramion na świecie, Ty walczysz o każdy oddech. Przeryczana noc i masa wspomnień. Chciałabym się pożegnać, ale nie jestem na to gotowa, serce mi chyba pęknie na milion kawałków. Mam ochotę na Ciebie zakrzyczeć i jednocześnie przytulić. Modlę się za Ciebie i mam nadzieję, że jeszcze się spotkamy, tylko Ty musisz oszukac śmierć. Już nigdy nic nie będzie takie samo. Błagam, walcz, bo i ja się z żalu rozpadam / ASs
|
|
 |
Dawno tu nie pisałam, może to o i lepiej, nie wiem.
Telefon, który zmienił wszystko. Łzy spływają w dół twarzy, a słowa skierowane do Boga cisną się na usta. Nie zasluzyles na to, nie po tym jak milion razy uratowałes mi życie. Zyj, błagam. Miałeś być wujkiem moim dzieci. Czad spakować walizki i jechac do Pl, żeby się pożegnać. Mam nadzieję, że dozyjes. Nie chce mieć kolejnego anioła w niebie, chce Ciebie żywego. Walcz, proszę. Boże, miej Go w swojej opiece... / ASs
|
|
 |
Chyba mnie to wszystko zaczyna pomału przerastać. Potrzebujemy pauzy, potrzebujemy kilku dni tylko dla siebie. Za dużo się dzieje, stanowczo za dużo. Kocham Cię najmocniej na świecie
|
|
 |
"cały świat Cię nie dogoni, jeśli ty uciekasz"
|
|
 |
I nadchodzi taki dzień, że siadasz w salonie, w tle słychać pralkę, zmywarkę i pogruchiwanie świnek w korytarzu. Siadasz i analizujesz swoje życie. Łzy, które tak skrycie chowały się w kącikach oczu w końcu się uwalniają. Jesteś szczęśliwa, cholernie szczęśliwa, ale wiesz, że czeka Cię cholernie trudny okres walki. Słowa lekarza zwaliły Cię z nóg, jechałaś całą drogę do domu tłocząc się w autobusie, wycierając dyskretnie łzy, w domu schowałaś się pod kołdrą dając upust emocjom, ale dzisiaj wstałaś, wstałaś gotowa do walki. Nie poddam się, za dużo przeszłam, żeby dać się pokonać./ASs
|
|
 |
|
Nie odwracaj sie, jak przeszłość Cie ściga. [O.S.T.R.♥]
|
|
 |
|
Niech sie rozpłynie przeszłość jak z papierosa dym. [Kali.♥]
|
|
 |
|
Brat, nie wiem co jutro przyjdzie, lecz wierzę, że ty się z tego wyrwiesz. [Pih.♥]
|
|
|
|