 |
I choć jej ciuchy na niej leżą świetnie
To jeszcze lepiej leżą u Ciebie na podłodze
|
|
 |
Więc zaciekawiony nią spacerujesz myślą
Czy oddać ją przeszłości czy czekać z nią na przyszłość
|
|
 |
Tak niewinnie wygląda, mam rację?
Tak naiwnie wielu jej pragnie
|
|
 |
Wielu czuło, że bardzo ją kocha
Bo jest taka słodka na pierwszy rzut oka
|
|
 |
i pierdolę wszystko co mówił do mnie
bo chodź był blisko, to wolę zapomnieć
|
|
 |
i nie wiem już po co mówiła te słowa
że wierzy w ten związek bardziej niż w Boga
|
|
 |
Wiesz głośno mówiła, że mocno mnie kocha
cicho rzuciła, chodź mocno na pokaz
|
|
 |
Gnało serce o krok przed rozumem.
|
|
 |
Chciałam więcej, choć miałam już wszystko
Całe szczęście bliżej niż blisko
|
|
 |
Z małego chłopca zrobiła mężczyznę,
jestem jej wdzięczny, choć dzisiaj mam bliznę
|
|
 |
Ja znam ją parę lat, jest mi bliska
ona też mnie zna i nie tylko z imienia i nazwiska
|
|
 |
Życie jest chore. Miłość - abstrakcyjna. Normalne są tylko bilety kolejowe. Nie jeżdżę koleją, więc niewiele wiem o normalności.
|
|
|
|