 |
dlaczego, cholerny idioto, ciągle pakujesz się w kłopoty? lubisz noce na 'dołku'? rozprawy na godzinę 13? siniaki, bo musisz ciągle 'stawać w czyjejś obronie'? po co? po chuj się wtrącasz? nie znasz konsekwencji? nie możesz nie palić? nie pić? nie możesz się do jasnej cholery zawziąć i zrobić to chociaż dla samego siebie? dlaczego starasz się od nas odejść? dlaczego nie walczysz? śmiejesz się w twarz i wyzywasz od najgorszych? dlaczego kurwa zmuszasz mnie do łez, mimo że nikt by się nie domyślił, że chodzi o tego gnojka, którym jesteś Ty? Dlaczego jesteś tak głupim egoistą? ~`pf
|
|
 |
najgorzej jest, gdy za późno cenisz to co MIAŁEŚ. ~`pf
|
|
 |
Karuzela mych pragnień zatrzymała się w miejscu
Dzięki tobie to podłe życie nabiera sensu
|
|
 |
Niegrzeczny chłopiec z niebem w oczach - Ty
|
|
 |
Choć dziś u mnie wszystko gra, słońce świeci i jest pięknie,
wciąż obok przykrych spraw nie umiem przejść obojętnie.
|
|
 |
"Mimo całego syfu, nie rób sobie krzywdy
przez rzeczy na które nie masz wpływu,
bo depresja jak tyfus niszczy społeczeństwo
i niektórzy poddają się tej dziwce zbyt często"
|
|
 |
chciałabym z Tobą chodzić wczesnym wieczorem nad morze, szybko rozbierać się z koszulki i wskakiwać w ciepłą wodę poprzecinaną czerwonymi od słońca promieniami, śmiać się w niebo głosy i muskać Twoje usta, rysować serca na mokrym piasku, robić zdjęcia zachodowi słońca a wieczorem bawić się w dyskotekach nadmorskich. mogłabym też spacerować z Tobą po Katowicach, iść koło fontanny, z którą mam tak dużo wspomnień, iść na piwo i wracać na Twoich rękach, bo obtarłyby mnie buty. mogłabym z Tobą siedzieć na balkonie pensjonatu w Karpaczu i patrzeć jak wystraszeni ludzie zjeżdżają torem saneczkowym, moglibyśmy jeść obiady na mieście, karmić ptaki i całować się przy tańczącej kolorowej fontannie. moglibyśmy nawet iść tą nudną wsią trzymając się za rękę, będąc zboczeni, ale razem. ~`pf
|
|
 |
Bez pomysłu na dzisiaj
i bez planów na jutro
szukam swojego odbicia wśród kałuż na próżno'
|
|
 |
Milion rzeczy na bani każda ma po kilka ton,
chciałbym dostać od życia jakiś rabatowy bon.
|
|
 |
'Mogłabym być słodka i nie rzucać się wcale,
a gdybym była ciastem to wylizałbyś talerz.'
|
|
 |
Mogę mieć świat u stóp, ja nie przypuszczam - ja to wiem,
Mogę mieć takie życie, jaki inni mają sen.
|
|
 |
Jestem młoda. Mam prawo popełniać błędy i mam prawo ich później żałować lub nie żałować.
Nikt nie ma jednak prawa mnie za to oceniać, a tym bardziej krytykować.
|
|
|
|