 |
Zgubić wszystko, żeby poźniej wszystko odnaleźc bo czuję niepohamowaną częśc pójścia dalej
|
|
 |
nieważne, ile czasu mineło od tego gdy sie rostaliśmy, nieważnie ile czasu mineło od kąd ostatnio gadaliśmy, kurwa nieważne to wszystko jest naprawde nieważne, bo ja to czuje za każdym razem kiedy na mnie spoglądasz, widze to co w twoich oczach które zawsze tak pięknie na mnie patrzyły, kiedy spojrzały na mnie pierwszy raz 4 lata temu, kiedy spytałeś mnie 'o chodzenie' kiedy mówiłeś, że bardzo mnie kochasz i kiedy prosiłeś żebym wróciła, za każdym razem to jest ten sam wzrok, wzrok który mówi mi zawsze że nadal jestem dla Ciebie bardzo ważna, pomimo tych wszystkich dziewczyn ktore miałeś, tych wszystkich kłód które były rzucane nam pod nogi, wszystkich naszych kłótni, pomimo WSZYSTKO coś nas dalej łączy..
|
|
 |
Koncentruj się bardziej na własnym charakterze niż na własnej reputacji, ponieważ charakter stanowi o tym, kim naprawdę jesteś , a reputacja to jedynie to kim jesteś w oczach innych ludzi
|
|
 |
Wystarczy wierzyć, że coś da się zmienić. Co niektórzy niestety zatracają swoje talenty. Wóda, koks i miłość do łatwych pieniędzy, potrafią okaleczyć nawet najczystsze diamenty
|
|
 |
Mimo że pamiętam jedne i drugie dobre i złe chwile przepalane szlugiem, romantyczne spacery i te nocą po wódę wciąż nie wiem, gdzie zgubiliśmy to co wywalczone z trudem
|
|
 |
Przepraszam, szczerze żałując.Wybaczysz? Nie wiem, czy wybacza się tchórzom
|
|
 |
Nie potrafię przeprosić, że kocham Cię tak mocno,
beztrosko tak mocno, że chce kochać Cię na nowo
|
|
 |
parę razy miałem już niebo na ręce, parę razy szukałem nieba w butelce, parę razy myślałem: to koniec, parę razy myślałem: jest konkret, parę razy byłem pewien jak nigdy, parę razy byłem niemy na krzywdy, parę razy zawiodłem Cię mocno, a dziś jak nigdy CHCIAŁBYM TO COFNĄĆ..
|
|
 |
kiedy patrzę w twoje oczy zmęczone, jak moje, chciałbym znów upić się dziś wieczorem, jak co dzień, urwać film, nie pamiętać, że nabroję,cokolwiek, pada deszcz i tu stoję, jak pojeb
|
|
 |
Jestem zmęczona byciem dobrym człowiekiem... Wkrótce stanę się taką egocentryczną suką, jaką inni twierdzą, że już jestem...
|
|
 |
Kiedy noc płaczę deszczem, a krople jej słonych łez rozmywają się po szybie kreuje z nich obraz naszych ściśniętych dłoni. Palce splątane węzłem miłości. Nerwy, paliczki stają się wspólne, łączą się. Dokładnie rysuję je połączone bo nawet milimetr osobno może rozpruć całość, a wtedy wszystko runie tak po prostu. Z kolejnych kropelek dorysowuje nasze postacie blisko siebie by nie mogła powstać między Nami przepaść, by nie wciągnęła Nas i roztrzaskała na dno. Na sam koniec uzmysłowię sobie, że to tylko deszcz i znajdę go również na swoich policzkach. Znowu jestem jak sklepienie niebieskie późną porą; mroczny, cichy, daleko od wszystkich, zapłakany, pusty, sam.
|
|
 |
przychodzisz i mówisz, że kochasz na prawdę, później starasz się wywiązac z tego i mowisz że to było pół serio pół zartem, od dzisiaj dla mnie nie istniejesz, twoje słowa są gówno warte
|
|
|
|