 |
Jestem za słaba, żeby to naprawić.
|
|
 |
Gdy odejdziesz, czy będziesz miał odwagę powiedzieć: Nie kocham Cię, tak jak kochałem wczoraj?
|
|
 |
mówiąc, że u Ciebie dobrze dajesz mi do zrozumienia jak wyśmienicie sobie beze mnie radzisz.
|
|
 |
nienawidzę tych dni, kiedy ze łzami i nadzieją w oczach liczę na to, że się zmienisz, kolejny raz popełniam ten błąd.
|
|
 |
Walcz o mnie. Walcz. Chcę choć raz poczuć się coś warta.
|
|
 |
Masz czasem coś takiego, ze czekasz na jakąkolwiek wiadomość i minuta to dla Ciebie za długo?
|
|
 |
przykro patrzeć, jak odchodzą Ci, którzy znaczą najwięcej.
|
|
 |
Gdy się zastanowię nad tym co powiedziałam mam ochotę pierdolnąć sobie w łeb.
|
|
 |
czasem po prostu trzeba zacisnąć zęby i iść do przodu nie dając tej pieprzonej satysfakcji innym, że nie dasz rady.
|
|
 |
Za bardzo wrazliwa, za mało twarda, dziecinnie naiwna, głupio uparta.
|
|
|
|