' - Wypadałoby ją przeprosić.
- Nie wiem, jak mam to ubrać w słowa.
- Nie musisz tego wcale w nie ubierać. Po prostu podejdź do niej, przygarnij ją do siebie i mocno pocałuj. O resztę nie musisz się już martwić. Ona Ci zawsze wybaczy.' ;**
I dotykam Twojego imienia uwiecznionego w marmurze...
I słyszę twój głos sprzed lat: "dopóki śmierć nas nie rozłączy".
Zawsze wtedy uśmiecham przez łzy... "nie kochanie... nas nic nie rozłączy..." (uwielbiam ten opis ^^)