|
Pamiętaj, w życiu trzeba być kimś, kogo każdy chce poznać, zapamiętać. Nie odkrywaj wszystkich swoich tajemnic od razu, zostaw je na później. Zachęć ich, spojrzeniem, uśmiechem, by czekali bardzo długo zanim zaczniesz mówić im o sobie w szczegółach. Uśmiechaj się, śmiej się, nawet gdyby to miałbyć śmiech ze swoich głupot, błędów, z siebie. Po prostu pokaż ludziom to o czym zapomnieli, zatapiając się w żalu i rozpaczy, bo życie im nie wyszło. Pokaż im radość z życia, a nigdy nie będą chcieli od Ciebie odejść, bo rozpromienisz im cały świat, uzależniom się od Twojego uśmiechu i będą go nazywali słońcem. A przecież ziemia bez słońca nie istnieje.
|
|
|
Bądź taką osobą, by ktoś mijając Cię na ulicy, nigdy nie zapomniał Twojego uśmiechu.
|
|
|
Tęsknię, trochę za bardzo.
|
|
|
Chcieć należeć do kogoś, tylko już nie do byle kogo.
|
|
|
Doskonale wiedziałam, jakie bajki próbujesz mi wcisnąć. Widziałam po tych Twoich zakłamanych źrenicach, kiedy kłamiesz. Wiedząc jaka jest prawda co do Twoich uczuć wobec mnie, chciałam wierzyć w Twoje łgarstwa. I wierzyłam, nie dlatego, że umiesz kłamać - bo nie umies. A dlatego, że pragnęłam być Twoją - choćby przez minutę.
|
|
|
Kłamałeś, a przecież prosiłam spojrzeniem byś tego nie robił.
|
|
|
Mów do mnie, chcę Cię słyszeć / Rover.
|
|
|
Chociaż w snach wciąż jesteś, jesteśmy, razem.
|
|
|
I nie mów mi nigdy "dzieńdobry" skoro doskonale wiesz, że w moim życiu nie ma takich dni.
|
|
|
Wybiła pierwsza. Wskazówki wolno się przesuwają po tarczy zegara, odmierzając cenny czas. Nadal czekam na Twoje "dobranoc, kochanie." Wybiła pierwsza, a ja wciąż nie mogę spać.
|
|
|
Kolejna impreza, kolejny zgon, kolejny moralniak.
|
|
|
I mija już trzeci tydzień, odkąd Cię nie ma. A ja wciąż czuję smak Twoich ust, i zapach Twoich perfum gdzieś tutaj, obok mnie, w moim pokoju.
|
|
|
|