 |
|
Było parę rzeczy, które chciałam mu powiedzieć, ale wiedziałam, że go zranią. Więc pogrzebałam je w sobie i pozwoliłam, by raniły mnie.
|
|
 |
|
To chyba to. Mam wrażenie, że czasami nikt nie rozumie naszej więzi. Tylko my się rozumiemy bez słów. To trochę dziwne, bo nie jesteśmy idealni. Wkurza mnie jak nikt inny i kocham go jak nikogo innego. /
|
|
 |
|
Czemu tak jest, że ciągle to Ty musisz się starać o innych?
|
|
 |
|
Jasne, olewaj mnie dalej, a później żałuj, że mam swoją dumę.
|
|
 |
|
mam obsesję na punkcie braku Twojej obsesji na moim punkcie.
|
|
 |
|
nadal naiwnie na Ciebie czekam. jak za czasów dzieciństwa, kiedy czekało się na boże narodzenie. ale ono w końcu nadchodziło.
|
|
 |
|
nie wyobrażam sobie życia bez Ciebie, ale z Tobą też nie.
|
|
 |
|
miłość to choroba. czasami osiąga takie stadium, że tylko śmierć może ją wyleczyć.
|
|
 |
|
miłość byłaby idealna wtedy, gdybyśmy podchodzili do drugiej osoby w momencie, gdy nas rani tak jak do obcej.
|
|
 |
|
kiedy robię dla Ciebie to wszystko na co nie zasługujesz to nawet Bóg puka się w czoło.
|
|
 |
|
mam takiego świra na Twoim punkcie, że mogłabym Cię zabić, wypatroszyć i wypchać. przynajmniej wtedy nie robiłbyś krzywdy, a do przytulania byś się nadał.
|
|
|
|