 |
może tak jak w 'Pamiętniku' Sparksa spotkamy się za kilkanaście lat. będziemy wtedy innymi ludźmi, bardziej dojrzałymi i z innymi perspektywami. spojrzę w Twoje czekoladowe oczy tak samo jak kiedyś i przytulę Ciebie jak najmocniej potrafię. pewnie rozpłaczę się i zniszczę misterny makijaż, a smugi z czarnej maskary pokryją nieskazitelną koszulę, którą będziesz miał na sobie. potem usiądziesz na ławce w ogrodzie, a ja pójdę do domu zrobić Ci kawę, taką jaką najbardziej lubisz, bardzo słodką z mlekiem. trzęsącymi się dłońmi odpalę papierosa by uspokoić się chociaż na moment, poprawię makijaż i wrócę do Ciebie. zaczniemy rozmawiać, zupełnie swobodnie jakbyśmy widzieli się wczoraj, potem pójdziemy do łóżka, nakarmiona dotykiem zasnę w Twoich ramionach, a rano będziemy już pewni, że ten czas nic nie zmienił.
|
|
 |
|
Co u mnie? Jak zwykle. Coś się sypie, ktoś się kłóci, ktoś się czepia. Ktoś przychodzi, ktoś odchodzi, ja zostaję.
|
|
 |
Nie ma barier, nie do przejścia. Nachalnie, wulgarnie, uwaga dzieci bestia. / KaeN
|
|
 |
wierz w to co kochasz. kochaj w to co wierzysz.
|
|
 |
-Biegasz z rana?
-Tak, głównie po mieszkaniu, krzycząc: "Kurwa, zaspałem!"
/?
|
|
 |
jedna miłość umiera, by móc zastąpić ją
|
|
 |
najbardziej zaufanych swoich ludzi ogranicz, mogą się okazać skurwysynami.
|
|
 |
Zniechęcałam go do siebie jak tylko mogłam. Nie mogłam mu przecież powiedzieć, że do końca życia będę nosiła w sobie obojętność, która będzie moją obroną przed jakimkolwiek uczuciem. Nie mogę przecież pozwolić na to, by ktoś znów mógł mnie zranić. / Stostostopro .
|
|
 |
Do pustej szklanki przy barze spowiedz. / Eldo
|
|
 |
Możesz zabrać ode mnie ten jebany ból, chętnie oddam. Może nareszcie przestałabym się garbić, gdyby z moich barków chociaż na chwilę zabrać ten balast. Ale czy dasz radę zrobić z tym jeden krok do przodu? / Stostostopro .
|
|
 |
Trzeba chlać i jarać, bo świat jest przecież tak mocno skurwiały.. / Stostostopro .
|
|
 |
|
Był moim tlenem, moim narkotykiem. Przez Niego nie jadłam, nie spałam, nie mogłam bez Niego oddychać, każdy dzień myślałam o Nim, był ze mną w snach i towarzyszył mi w każdej codziennej czynności...
|
|
|
|