![Czasami mówię o sobie źle ale nie chodzi mi o to że chcę Cię od siebie odepchnąć. Chcę po prostu Ci pokazać moje wady ciemne strony i rysy na charakterze żebyś nigdy nie mógł powiedzieć że Cię okłamałam odgrywając jakąś rolę. Nie chcę żebyś się rozczarował bo ja już w przeszłości słyszałam zbyt wiele kłamstw żeby zrobić Ci teraz to samo. esperer](http://files.moblo.pl/0/2/88/av65_28872_large.png) |
Czasami mówię o sobie źle, ale nie chodzi mi o to, że chcę Cię od siebie odepchnąć. Chcę po prostu Ci pokazać moje wady, ciemne strony i rysy na charakterze, żebyś nigdy nie mógł powiedzieć, że Cię okłamałam odgrywając jakąś rolę. Nie chcę, żebyś się rozczarował, bo ja już w przeszłości słyszałam zbyt wiele kłamstw, żeby zrobić Ci teraz to samo./esperer
|
|
![Oddałabym za Ciebie życie. Serio wyciągnęłabym sobie serce z klatki piersiowej i podała Ci je na dłoni gdybyś tego właśnie potrzebował. Byłeś moją najpiękniejszą przyszłością. Szczęście zaczynało się w momencie Twojej obecności światło gasło za każdym razem kiedy Cię zabrakło. Decydowałeś o całym moim życiu byłeś jego osią. Mit o drugich połówkach stawał się rzeczywistością Twój ból odczuwałam dwa razy mocniej naprawdę. Twoje łzy płynęły po moich policzkach a serce pompowało krew za dwoje. Kiedy mnie dotykałeś to kurwa nikt nie wmówi mi że nie można sięgnąć nieba. Kochałam Cię tak mocno że pewnie nawet nie możesz sobie tego wyobrazić ale to było kiedyś. Teraz? Teraz gdyby ktoś dał mi szansę poznania Cię na nowo nie przyszłabym na to spotkanie serio. esperer](http://files.moblo.pl/0/2/88/av65_28872_large.png) |
Oddałabym za Ciebie życie. Serio, wyciągnęłabym sobie serce z klatki piersiowej i podała Ci je na dłoni, gdybyś tego właśnie potrzebował. Byłeś moją najpiękniejszą przyszłością. Szczęście zaczynało się w momencie Twojej obecności, światło gasło za każdym razem kiedy Cię zabrakło. Decydowałeś o całym moim życiu, byłeś jego osią. Mit o drugich połówkach stawał się rzeczywistością, Twój ból odczuwałam dwa razy mocniej, naprawdę. Twoje łzy płynęły po moich policzkach, a serce pompowało krew za dwoje. Kiedy mnie dotykałeś, to kurwa, nikt nie wmówi mi, że nie można sięgnąć nieba. Kochałam Cię tak mocno, że pewnie nawet nie możesz sobie tego wyobrazić, ale to było kiedyś. Teraz? Teraz gdyby ktoś dał mi szansę poznania Cię na nowo, nie przyszłabym na to spotkanie, serio./esperer
|
|
![Wygadanej zabrakło słów. Pogubiła się sama w sobie nie rozumie co do siebie mówi. Nie widzi się ze sobą ani z nikim innym. Także się nie widuje. Albo widuje ale nie widzi. Nie pozwala patrzeć. Nie pozwala dmuchać ruszać rozdrapywać i ciągnąć. Chce niechcąc nie potrafi się określić robi wszystko to czego najbardziej nie lubi w innych ludziach. Miota się pomiędzy wrzątkiem a śniegiem i nie potrafi określić co bardziej ją parzy. Nie mówi. Rozgryza słowa. Wypluwa. Za gorzkie. Nie myśli. Nie umie.](http://files.moblo.pl/0/7/51/av65_75130_fd48b9d56f53d42d83d7e2b0e25102013121901.jpg) |
Wygadanej zabrakło słów. Pogubiła się sama w sobie, nie rozumie, co do siebie mówi. Nie widzi się ze sobą, ani z nikim innym. Także się nie widuje. Albo widuje, ale nie widzi. Nie pozwala patrzeć. Nie pozwala dmuchać, ruszać, rozdrapywać i ciągnąć. Chce niechcąc, nie potrafi się określić, robi wszystko to, czego najbardziej nie lubi w innych ludziach. Miota się pomiędzy wrzątkiem a śniegiem i nie potrafi określić, co bardziej ją parzy. Nie mówi. Rozgryza słowa. Wypluwa. Za gorzkie. Nie myśli. Nie umie.
|
|
![to tylko kolejny zwykły dzień jeden z wielu które jeszcze przede mną. zastanawiam się czy spełnię swoje cele i aspiracje czy od jutra zacznę ćwiczyć tak jak sobie obiecałam czy kolejny dzień spędzę na leżeniu i czytaniu ulubionych książek. kolejna noc nastaje a ja tracę poczucie czasu nie mam pojęcia kiedy skończyła się poprzednia a dane mi jest witać się z kolejną. spoglądam w lustro oczami ciężkimi od wrażeń tego dnia. widzę dziewczynę która wczoraj była w stanie wnieść do swego życia choć trochę uśmiechu a teraz płacze. jezu ja naprawdę płaczę? co się ze mną stało przecież pogodziłam się z tym że ciebie tutaj nie ma. umieram? może to tylko sen? może jestem jakimś wymysłem czyjejś chorej wyobraźni? dotykam dłonią klatki piersiowej i nie czuję nic. gdzie moje serce? gdzie ono kurwa jest?! dlaczego mi go nie oddałeś przecież mówiłeś że nie jest ci już potrzebne? oddałam ci je a teraz umieram sama nie czując nic. już wiesz gdzie popełniłam największy błąd? irrnormal](http://files.moblo.pl/0/7/51/av65_75130_fd48b9d56f53d42d83d7e2b0e25102013121901.jpg) |
to tylko kolejny zwykły dzień, jeden z wielu, które jeszcze przede mną. zastanawiam się czy spełnię swoje cele i aspiracje, czy od jutra zacznę ćwiczyć tak jak sobie obiecałam, czy kolejny dzień spędzę na leżeniu i czytaniu ulubionych książek. kolejna noc nastaje, a ja tracę poczucie czasu, nie mam pojęcia kiedy skończyła się poprzednia, a dane mi jest witać się z kolejną. spoglądam w lustro oczami ciężkimi od wrażeń tego dnia. widzę dziewczynę, która wczoraj była w stanie wnieść do swego życia choć trochę uśmiechu, a teraz płacze. jezu ja naprawdę płaczę? co się ze mną stało, przecież pogodziłam się z tym, że ciebie tutaj nie ma. umieram? może to tylko sen? może jestem jakimś wymysłem czyjejś chorej wyobraźni? dotykam dłonią klatki piersiowej i nie czuję nic. gdzie moje serce? gdzie ono kurwa jest?! dlaczego mi go nie oddałeś, przecież mówiłeś, że nie jest ci już potrzebne? oddałam ci je, a teraz umieram sama nie czując nic. już wiesz gdzie popełniłam największy błąd? / irrnormal
|
|
![Zakryj twarz dłońmi i powiedz czy wciąż chcesz dzielić ze mną dni. Idzie wspaniały lepszy czas lecz dla mnie nie dla Ciebie. Musisz zastanowić się czy pobudka przy moim boku jest tym czego pragniesz. Widzisz gwiazdy słońce bezchmurne niebo. Wychodzisz w pogodny dzień i podziwiasz śpiew ptaków który wydobywa się z pobliskiego lasu słyszysz wszystko najmniejszy szelest liści po których bezkarnie depczesz szum rzeki warkot samolotu przelatującego nad Twoim domem. Każdego dnia stajesz po środku świata i wsłuchujesz się. Tylko mnie nie słyszysz a ja powoli wypluwam płuca. Krzyczę ciszą ile tylko mam sił. Krzyczę i nic. Nie słyszysz mnie jesteś głuchy na moje wołanie a ja potrzebowałam tylko Twojego spojrzenia na które teraz jest już za późno. irrnormal](http://files.moblo.pl/0/7/51/av65_75130_fd48b9d56f53d42d83d7e2b0e25102013121901.jpg) |
Zakryj twarz dłońmi i powiedz czy wciąż chcesz dzielić ze mną dni. Idzie wspaniały lepszy czas, lecz dla mnie, nie dla Ciebie. Musisz zastanowić się czy pobudka przy moim boku jest tym czego pragniesz. Widzisz gwiazdy, słońce, bezchmurne niebo. Wychodzisz w pogodny dzień i podziwiasz śpiew ptaków, który wydobywa się z pobliskiego lasu, słyszysz wszystko, najmniejszy szelest liści po których bezkarnie depczesz, szum rzeki, warkot samolotu przelatującego nad Twoim domem. Każdego dnia stajesz po środku świata i wsłuchujesz się. Tylko mnie nie słyszysz, a ja powoli wypluwam płuca. Krzyczę ciszą ile tylko mam sił. Krzyczę i nic. Nie słyszysz mnie, jesteś głuchy na moje wołanie, a ja potrzebowałam tylko Twojego spojrzenia, na które teraz jest już za późno. / irrnormal
|
|
![Czasami nie potrzebne są słowa. Wystarczy sposób w jaki mnie przytulasz i całujesz a ja już wiem że po mnie nie ma dla Ciebie nikogo. esperer](http://files.moblo.pl/0/2/88/av65_28872_large.png) |
Czasami nie potrzebne są słowa. Wystarczy sposób w jaki mnie przytulasz i całujesz, a ja już wiem, że po mnie nie ma dla Ciebie nikogo./esperer
|
|
![Powiedziałabym Ci o tym co wtedy czułam. Opisałabym każdy fragment drogi po której stąpałam. Uwierz mówiłabym bez końca ale nie mam serca Ci tego przekazywać. Mógłbyś poczuć mój ból a zbyt mocno Cię kocham żeby pozwolić Ci tak cierpieć. esperer](http://files.moblo.pl/0/2/88/av65_28872_large.png) |
Powiedziałabym Ci o tym co wtedy czułam. Opisałabym każdy fragment drogi, po której stąpałam. Uwierz, mówiłabym bez końca, ale nie mam serca Ci tego przekazywać. Mógłbyś poczuć mój ból, a zbyt mocno Cię kocham, żeby pozwolić Ci tak cierpieć./esperer
|
|
![Teraz mam Ciebie. Nowe ramiona które chronią przed światem. Zapomniałam już odcień oczu tamtego odkąd Twoje szaroniebieskie wpatrują się w moje z taką intensywnością. Pamiętam kiedy mówiłam że przeszłości nie zapomnę nigdy że zawsze będzie mieć znaczenie że oprócz niego nie będzie nikogo. Teraz? Teraz dziękuję że to się skończyło że wtedy tyle wycierpiałam bo idąc tą ścieżką mogłam spotkać Ciebie a Ty? Ty jesteś tym czego szukałam sama w sobie. Jesteś tym brakującym odłamkiem serca bo tamten już przestał pasować. Umarła miłość narodziła się miłość. esperer](http://files.moblo.pl/0/2/88/av65_28872_large.png) |
Teraz mam Ciebie. Nowe ramiona, które chronią przed światem. Zapomniałam już odcień oczu tamtego, odkąd Twoje szaroniebieskie wpatrują się w moje z taką intensywnością. Pamiętam kiedy mówiłam, że przeszłości nie zapomnę nigdy, że zawsze będzie mieć znaczenie, że oprócz niego nie będzie nikogo. Teraz? Teraz dziękuję, że to się skończyło, że wtedy tyle wycierpiałam, bo idąc tą ścieżką mogłam spotkać Ciebie, a Ty? Ty jesteś tym czego szukałam sama w sobie. Jesteś tym brakującym odłamkiem serca, bo tamten już przestał pasować. Umarła miłość, narodziła się miłość./esperer
|
|
![Oboje dobrze wiemy że coś się nam sypie. Konstrukcja którą misternie budowaliśmy wali się przy fundamentach. Widzisz te poranione ręce? Jak długo będziemy to wszystko podtrzymywać kosztem własnego cierpienia? Coraz częściej widzimy że pocałunki trzymanie za rękę i mówienie że się ułoży nie wystarczy bo przecież nic się nie układa prawda? Boję się że któregoś dnia to runie na naszych oczach a naszym jedynym gestem będzie wzruszenie ramion. Ot tak zwyczajnie tyle z nas zostanie pobojowisko plac walki na którym poległy nam serca. esperer](http://files.moblo.pl/0/2/88/av65_28872_large.png) |
Oboje dobrze wiemy, że coś się nam sypie. Konstrukcja, którą misternie budowaliśmy, wali się przy fundamentach. Widzisz te poranione ręce? Jak długo będziemy to wszystko podtrzymywać kosztem własnego cierpienia? Coraz częściej widzimy, że pocałunki, trzymanie za rękę i mówienie, że się ułoży nie wystarczy, bo przecież nic się nie układa, prawda? Boję się, że któregoś dnia to runie na naszych oczach, a naszym jedynym gestem będzie wzruszenie ramion. Ot tak, zwyczajnie, tyle z nas zostanie, pobojowisko, plac walki, na którym poległy nam serca./esperer
|
|
![Nie lubię pożegnań. To zawsze jakiś początek końca. Po którymś pożegnaniu nie będzie już powitania. Nie umiem ubrać w słowa tej rodzącej się tęsknoty nie umiem znaleźć takich słów które zapadłyby Ci w pamięć tak mocno że nawet jak zapomnisz moją twarz to nigdy nie zapomnisz tego co mówiłam. Nie lubię pożegnań bo mam w sobie strach że nawet jak teraz jest dobrze to jutro coś może pójść nie tak żadne nie będzie chciało wracać. Zbyt często nie ma żadnych oznak że to jest ten ostatni raz. Skąd mam wiedzieć kiedy być lepszą tak żeby na zawsze utkwić w Twojej głowie? esperer](http://files.moblo.pl/0/2/88/av65_28872_large.png) |
Nie lubię pożegnań. To zawsze jakiś początek końca. Po którymś pożegnaniu, nie będzie już powitania. Nie umiem ubrać w słowa tej rodzącej się tęsknoty, nie umiem znaleźć takich słów, które zapadłyby Ci w pamięć tak mocno, że nawet jak zapomnisz moją twarz, to nigdy nie zapomnisz tego co mówiłam. Nie lubię pożegnań, bo mam w sobie strach, że nawet jak teraz jest dobrze, to jutro coś może pójść nie tak, żadne nie będzie chciało wracać. Zbyt często nie ma żadnych oznak, że to jest ten ostatni raz. Skąd mam wiedzieć kiedy być lepszą, tak żeby na zawsze utkwić w Twojej głowie? /esperer
|
|
![Niby początki są trudne ale to przez końce nie śpisz po nocach. esperer](http://files.moblo.pl/0/2/88/av65_28872_large.png) |
Niby początki są trudne, ale to przez końce nie śpisz po nocach./esperer
|
|
|
|