 |
Dwudziesty czwarty grudnia. Dzisiaj mija rok odkąd jesteśmy razem. Były wzloty i upadki, radość i łzy, miłość i cierpienie, dobry melanż i namiętny seks. Nawet nie zdołam przeliczyć ile litrów alkoholu zniszczyło nam wątrobę czy ilości wypalonych szlugów nakarmiło raka. Wiem jedno - kocham Cię i kochać zawsze będę, co wiem, że jesteś tylko dla mnie. / slonbogiem
|
|
 |
''I mnie nie interesuje, że ktoś nieprzychylnie gada. Niby co Ty o mnie wiesz, że takie rzeczy opowiadasz?''
|
|
 |
|
zostawię Ci w psychice bliznę, jakbym cięła skalpelem.
|
|
 |
|
Dokładnie pamiętam naszą ostatnią rozmowę. Zrozumiałam wszystko choć nasze usta milczały.
Twoje serca idealnie przekazało, że już do siebie nie należymy / i.need.you
|
|
 |
|
wszystko co zdarza się raz, może już nie przydarzyć się nigdy więcej. ale to co zdarza się dwa razy, zdarzy się na pewno i trzeci.
|
|
 |
Nie martw się, że nie ma śniegu. Spadnie na Wielkanoc.
|
|
 |
Odkochiwanie się jest ciężkie. Zerwanie poprzez zdradę jest jeszcze gorsze.
|
|
 |
Czas pokazał kto jest kim, a kto jest nikim.
|
|
 |
|
"Zwariować własnie z Tobą, nie chcę się zamulić."
|
|
 |
|
"Przestałem radzić sobie z życiem i zacząłem chlać co weekend."
|
|
 |
|
Szkoda że nie przytulasz tak mocno jak ranisz.
|
|
|
|