|
cz . 2 . Przez cały ten czas sekundy dłużyły się niemiłosiernie . z Każdą minutą brakowało go bardziej . Tamtego dnia straciła wszystko co kochała . Straciła go , trzymając go za rękę , całując go w czoło i mówiąc " kochanie , wyjdziesz z tego "
|
|
|
cz . 1 . Tęskniła za czasami , kiedy był przy niej . Kiedy mogła w każdej chwili potrzymać go za rękę , czy pocałować . Chciała żyć normalnie , pogodzić się z tym , że jego już nie ma , że on nie żyje . Każdy wieczór spędzała siedząc na podłodze , płacząc i zastanawiając się , czy kiedykolwiek się z tym wszystkim pogodzi . Myślała o nim cały czas . Za każdym razem , kiedy się budziła kiedy patrzyła na pościelone łóżko z jednej strony , kiedy szła do szkoły , kiedy spotykała się ze znajomymi - tęskniła . Patrzyła na telefon , mając nadzieję , że zadzwoni , przecież zawsze to robił . Ale on nie dzwonił , jego już nie było .
|
|
|
cz . 2 . Na dwór wyszli jego kumple , on na ich oczach musnął jej wargi swoimi ustami i przytulił mocno do siebie . Na jej twarzy pojawił się lekki uśmiech i szepnęła : "zostań moim osobistym lekarzem " .
|
|
|
cz . 1 . Wtorek . Miała w-f z jego klasą na sali gimnastycznej . Grali w piłkę nożną . Byli w przeciwnej drużynie , ona uśmiechała się i nie zwracała na niego uwagi . Odwróciła się i niespodziewanie z całej siły dostała piłką w brzuch od jego kumpla , którego nienawidziła . Nie mogła złapać oddechu , upadła , jej ciało drżało . Wszyscy zgromadzili się wokół niej , a on jako jedyny kazał się wszystkim odsunąć . Wziął ją w swoje ramiona , wybiegł na dwór . Po jej policzkach spływały łzy , przestała drżeć , a on wpatrzony był w jej zasmucone oczy . Przypomniał sobie ile razy przez niego cierpiała , właśnie wtedy zrozumiał , że powinien temu zapobiegać .
|
|
|
cz . 2 . W momencie , gdy leciala poczula wibracje w prawej rece . " skarbie przepraszam , ze nie pisalem , ale matka ... sama wiesz . Kocham Cie " - napisal . Chciala sie jakos ratowac , ale nie dala rady , bylo o pare sekund za pozno .
|
|
|
cz . 1 . Byli ze soba ponad rok , zawsze rano , gdy sie obudzila w skrzynce odbiorczej miala juz kilka esow od niego , tym razem nie napisal . "Pewnie nie ma nic na koncie" - Pomyslala . Nastepnego dnia rano , gdy nadal nic nie napisal , pomyslala " a matka nie chce mu dac , nigdy mnie nie lubila " - chciala wierzyc w te swoje mysli , ale rozum mowil jej zupelnie co innego . Pomyslala , ze da mu czas do soboty , jesli nie napisze w sobote o polnocy pojdzie i skoczy z mostu . Stala na ogromnym moscie i patrzyla w dol . " Kocham Cię ! " - krzyknela i skoczyla z telefonem w reku .
|
|
|
Szatańskim wzrokiem odbieram każdy twój ruch .
|
|
|
- powiedz mi jak mam ci wierzyć ? - to proste , ja mówię , ty mi wierzysz .
|
|
|
Całując go, skupiałam się tylko nad tym, żeby nie zapomnieć oddychać.
|
|
|
Nie niszcz tego, co we mnie zostało. Uczyń moje serce lepszym miejscem.
|
|
|
chciałabym Cię mieć jeszcze, tym razem na zawsze
|
|
|
Sztuką nie jest zakochać się. Sztuką jest zapomnieć.
|
|
|
|