 |
ale wiesz co? kiedyś przez przypadek uświadomisz sobie, że to ja byłam tą jedyną a nie Ona. tą której nie pozwala się odchodzić, bo ona już nigdy nie wróci.
|
|
 |
lewa noga w tył a prawa do przodu, stoisz w lekkim rozkroku i tak jak w życiu, nie wiesz czy zawrócić czy wychylić się do przodu. | endoftime.
|
|
 |
tworzymy jedność w odbicia lustrze, oboje marząc o wspólnym jutrze. | Molesta.
|
|
 |
w życiu ważne jest to, żeby oddychać, i słyszeć ciszę, której nie słychać.
|
|
 |
tylko zapamiętaj, że u mnie pierwsze wrażenie zrobisz tylko raz. | endoftime.
|
|
 |
a teraz chodź, i po raz ostatni poczuj mój oddech na swych wargach. | endoftime.
|
|
 |
chcę mieć tą świadomość, że nie jestem dla Ciebie nikim, że chociaż trochę jestem dla Ciebie ważna i zależy Ci na mnie, chociaż nie bardzo to trochę. proszę, daj mi tą pewność no. | endoftime.
|
|
 |
coraz mocniej podkręcam muzykę w słuchawkach, które niedługo eksplodują, tylko po to by zagłuszyć wszystkie myśli zabijające ten wieczór. | endoftime.
|
|
 |
wszystko to co nas łączyło tak po prostu umiera bez żadnych powodów, umieramy my chociaż nadal nie wiem dlaczego. tak bardzo nie chcę, abyśmy zniknęli i zapomnieli o tym co było, a jak jest. | endoftime.
|
|
 |
chyba Ci się maniery królewskie z kurewskimi pomyliły, mała.
|
|
 |
czuję w sobie zimno łamiącego się serca.
|
|
 |
to boli, lecz to obowiązek stać obok i wytrwać.
|
|
|
|