 |
tęsknię za czymś czego nie miałam, nie znałam, a potrafiło jednym spojrzeniem uszczęśliwić i uwolnić serce od conocnych rozpaczy. nie używając żadnego słowa, nie wydobywając z siebie ani jednego dźwięku.
|
|
 |
taki obyczaj. weź się przyzwyczaj, do obojętnej obserwacji brutalności życia.
|
|
 |
spontan? spoko, tylko potem nie pierdol, że żałujesz.
|
|
 |
NAJ Z OKAZJI DNIA DZIECKA, DZIECIOSZKI.♥♥
|
|
 |
najsilniej kochają te osoby, które najmniej o tym mówią..
|
|
 |
może rzeczywiście jestem tą wredną, egoistyczną suką ale posiadam swój honor, godność i klasę a o to w dzisiejszych czasach ciężko.
|
|
 |
a gdy Ci powiem, że jesteś czynnikiem dzięki, któremu funkcjonuję, wrócisz? | endoftime.
|
|
 |
dzisiaj nie poznaję już nawet ludzi dla których kiedyś mogłam zrobić wszystko. z dnia na dzień każdy staje się inny, niektórzy coraz bardziej wylansowani a inni coraz słabsi. każdy z nas zjebał kilka niezłych opcji, kilka zajebistych znajomości, ale teraz pozostaje mi tylko pytać dlaczego i nie uzyskiwać odpowiedzi. | endoftime.
|
|
 |
Ej...Come for me, come for me
Come for me, come for me, come, come
Che zobaczyć pierdolony las rąk Ziom
Nie dla mass to, to nie MC gniazdo
Podpala las to, słucha tego całe miasto
|
|
 |
najwidoczniej jestem kiepska w byciu dla kogoś ważną. | endoftime.
|
|
 |
bania przepełniona wspomnieniami, a w każdym z nich my. wtedy razem, dzisiaj już osobno tak jakby nigdy nic, nie znamy się chociaż wiele razem przeszliśmy. | endoftime.
|
|
|
|