 |
ile razy uśmiechałeś się do Boga przez łzy.
|
|
 |
alkohol tytoń i zapętlony bit w tle, jak by nie było to już do tego przywykłem.
|
|
 |
wybrałem swoją drogę zanim życie wybrało za mnie.
|
|
 |
usiądź, odetchnij, ściągnij pare buchów.
|
|
 |
Prawdziwi przyjaciele to ci, którzy są przy tobie, gdy dobrze ci się wiedzie. Dopingują cię, cieszą się z twoich zwycięstw. Fałszywi przyjaciele to ci, którzy pojawiają się tylko w trudnych chwilach, ze smutną miną, niby solidarni, podczas gdy tak naprawdę twoje cierpienie jest pociechą w ich nędznym życiu.
|
|
 |
Wiesz kiedy zwykłą znajomość z człowiekiem można nazwać przyjaźnią? Gdy po tysiącu kłótniach, miliardzie przykrych słów, tysiącu rozstaniach, tysiącu cichych dni, kilkunastu miesiącach nie widzenia się Ty wciąż masz ochotę opowiedzieć wszystko dzwoniąc o 3 rano do tej właśnie osoby - Twojego przyjaciela :*
|
|
 |
nie muszę znać chińskich sztuk walki by Cię rozjebać. / sage .
|
|
 |
encepence, rozpierdole ryj Twojej panience / trzymajfason . :*
|
|
 |
dziesiątki tematów. setki rozmów. miliony spojrzeń. miliardy uśmiechów. niby dużo, ale jednak za mało, by usłyszeć zwykłe 'cześć', gdy spotykam cię na ulicy.
|
|
 |
i chuj mnie obchodzi jakie masz do mnie podejście. chcesz wiedzieć? powoli zapominam, że jesteś.
|
|
 |
a czy kiedykolwiek przeszło Ci przez myśl co ja mogę czuć? pomyślałeś choć raz jak dociekliwie analizuję co wieczór wszystkie Twoje słowa, gesty? wziąłeś pod uwagę, że to co dla Ciebie było jedynie zwykłą znajomością, dla mnie mogło znaczyć dużo, dużo więcej? na prawdę nie domyślałeś się, że Cię kocham, czy tylko udawałeś, w rzeczywistości nie chcąc dopuścić do siebie tego faktu?
|
|
|
|