 |
nie mam już sentymentów, to nie jest korzystne, gdy czują Twoją słabość, to Ci wjadą na tą psyche
|
|
 |
pierdole to jak mnie postrzegasz
|
|
 |
nie szukam Boga w ludziach, chce znaleźć w nich człowieczeństwo
|
|
 |
znam dowcip o najbardziej samotnym człowieku świata, ten dowcip często jest o mnie, puenta nie jest zabawna
|
|
 |
ja mam kurwa swoje życie, moje życie to mój problem, a tak w ogóle mam się dobrze, jeszcze o tym usłyszysz, na marginesie kolo, wbijam chuj w Twoje opisy
|
|
 |
weź obejmij mnie za szyje, chodź zobacz jak się żyje, w tym kraju gdzie z pewnością nikt biedny nie przytyje
|
|
 |
kolor biały niepraktyczny, jak życie bez pomyłek, ziomuś też nie chciałem żyć, lecz w końcu uwierzyłem
|
|
 |
nie ma ludzi nic nie wartych, poczuj się jak u siebie, w tym zalewie tego chłamu, gdzie kurwa nikt nic nie wie
|
|
 |
możesz skończyć tu na deskach, gdy życie Ciebie zbeszta, albo wstać i iść dalej
|
|
 |
chodźmy brat we wspólną podróż, nadzieja we mnie mieszka, kilka nocy już spędziłem z tymi zapiskami Leszka
|
|
 |
nie chowam głowy w piasek na wasze podobieństwo
|
|
 |
znasz mnie lepiej niż ja sam o kurwa oszaleję, jak masz jakieś wątpliwości to ja je tu rowieje
|
|
|
|