 |
Kiedy patrzę teraz na to bardziej z boku widzę, że to było czasem gówno warte
|
|
 |
Dziś nie wiem sam, czy kiedyś będę szczęśliwy, czy zdechnę smutny
|
|
 |
Kiedyś szukałem całej winy w alko, przestałem pić, bo widziałem, jak to mi niszczy moralność
|
|
 |
Jestem szaleńcem w którym jeszcze tli sie nadzieja
|
|
 |
Chodź, napijmy się za świat bez granic, za nasze plany, abyśmy się realizowali.
|
|
 |
I gram jak aktor, wciąż robię wrażenie, że mam rozsądny plan, ale mam tylko Ciebie
|
|
 |
Żyj z nadzieją, byle wiatr Ci zwiewa ją, jak kichnięcie kiedy sypiesz sobie kreski ziom
|
|
 |
Próbowałeś kiedyś walczyć ze sobą? Wmawiać sobie, że masz rację, choć tak naprawdę nawet się o nią nie otarłeś? Mówić, że jest dobrze, a wewnątrz czuć wybuchające cząsteczki kłamstwa? Miałeś kiedyś tak, że idąc ulicą, zatrzymałeś się by przez dłuższą chwilę móc zastanowić się po co to robisz? Za chwilę wsiądziesz do autobusu, wejdziesz do domu, zamkniesz się w swoich czterech ścianach i znów będziesz odświeżał wyryte głęboko w mózgu zdanie "Jest dobrze". I tak do wieczora, aż po raz kolejny nie odechce Ci się żyć. Aż nie zanurzysz ciała w wannie, wstrzymując oddech. Będziesz się męczył tak długo, dopóki nie dotrze do Ciebie, jak jest naprawdę. Dopóki nie zrozumiesz, że tak w ogóle to nie ma życia, to tylko odwieczna walka ze śmiercią. Nie ma ludzi, to tylko fałszywe hieny. Nie ma nic, bo nikt dziś się nie stara. Podobno nie warto. [ yezoo ]
|
|
 |
"Czysta miłość dla tej gry zniknęła dawno. Jestem tym, czego w niej brak, czyli prawdą"
|
|
 |
Wiedział, że jest draniem, i lubił to. Lubił niszczyć związki, podbijać serca, i nawet się specjalnie nie starał. / Stostostopro .
|
|
 |
Przyznaj mi rację, przecież kiedyś byliśmy szczęśliwi. / Stostostopro .
|
|
 |
|
To takie straszne ile tak naprawdę można na kogoś czekać.
|
|
|
|