 |
I nie wiem co bym zrobił gdybyś tam gdzieś..
pojawiła się w drzwiach, piękna jak zawsze..
nienawiść uszłaby ze mnie pewnie, nagle..
i powiedziałbym ci wprost, że nasz czas nadszedł..
|
|
 |
Myślisz, że jest kolorowo, chciałbym żeby tak było
Im mniej wiesz, lepiej śpisz, chciałbym by to się śniło
Czasem chciałbym zapomnieć o szczegółach istotnych,
Szczerych chęciach, staraniach, a wynikach odwrotnych
|
|
 |
Chodz pomaluje twoj swiat na czarno biało.
|
|
 |
Nigdy nie mow mi co robic mam sam wiem to najlepiej , nigdy nie mow o czyms czego nie wiesz nie mow prosze ciebie.
|
|
 |
Co ci moge powiedziec nie jest tak jak być miało albo jest nie wiem kurwa cos sie zjebalo .
|
|
 |
ktory to juz raz próbujemy to naprawiac.
|
|
 |
Bo gdy nie muszę już robić tego dla siebie
To obiecaj mi, że robię to dla ciebie!
|
|
 |
Nieraz zobaczę twoje łzy, chyba tak los chciał
|
|
 |
Wyobraź sobie co czuje ten, co nie musi już walczyć
W bitwie o życie zamiast niego, pech wrócił na tarczy
|
|
 |
i te wszystkie rzekome miłoście życia wcale nie chwytają mnie teraz za serce, AŻ DZIWNE
|
|
 |
a dziś usiądziemy przy stole parę lat starsi,
a butelka na blacie zadziała jak zapalnik
i trochę brak mi tych czasów meczu,
kiedy alkohol nie podnosił mi temperamentu
|
|
 |
i mijamy się na dworze często unikając spojrzeń
i myślę o nim ciągle, choć byliśmy niepoważni
i brak mi go najmocniej, lecz to wymysł wyobraźni jest
|
|
|
|