 |
|
i mimo wszystko, wciąż jesteś osobą, dla której zrobiłabym więcej niż dla pozostałych.
|
|
 |
|
i wzięło mnie dzisiaj na te pieprzone sentymenty. powspominam sobie dawne chwile przez chwilę. później trochę popłaczę.
|
|
 |
|
Jak mi przykro to kurwa płacze, proste?
|
|
 |
|
Gdybym mogła to bym cię zatrzymała. Zawołała. Ale chyba nie mogę. Przecież nie należysz do mnie.
|
|
 |
|
Podciągnę portki i pójdę w świat, przed siebie szukać jeszcze większych wrażeń niż spotkały mnie przy Tobie.
|
|
 |
|
nazywam go szczęściem, chociaż to on przynosi mi najwięcej bólu.
|
|
 |
|
wzdycham i z ust mimowolnie wydobywa mi się: ja pierdole.
|
|
 |
|
`Widzisz go i wiesz, że mógłby zastąpić Ci powietrze.♥
|
|
 |
|
wiesz, mam już w dupie to czy wogóle pamiętasz kim jestem , czy dręczyły Cię chociaż przez minutę wyrzuty sumienia, czy jesteś szczęśliwy i wogóle gdzie się teraz kurwa znajdujesz. na spokojnie wyniosłeś się z mojego rozumu i serca - i nie wracaj, bo dośc już skurwysynów w moim życiu.
|
|
 |
|
`Gdybyś zobaczył szczęście, które dzięki Tobie miała, nie odważyłbyś się jej tego odebrać.
|
|
 |
|
komplikujesz mi życie, ale cieszę się że jesteś.
|
|
 |
|
Gdybym wtedy wiedziała że widzimy się ostatni raz, za chuja nie wypuściła bym Cię z objęcia
|
|
|
|