głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika sprobujmy_jeszcze_raz

Okazuje się  że można funkcjonować z sercem rozdartym na strzępy. Krew nadal krąży w żyłach  powietrze przepływa przez płuca  synapsy przewodzą impulsy. Ale umiera pasja  ruchy stają się mechaniczne  a głos bezbarwny   zdradzający nieogarnioną wewnętrzną pustkę.   Jodi Picoult

yezoo dodano: 24 marca 2013

Okazuje się, że można funkcjonować z sercem rozdartym na strzępy. Krew nadal krąży w żyłach, powietrze przepływa przez płuca, synapsy przewodzą impulsy. Ale umiera pasja; ruchy stają się mechaniczne, a głos bezbarwny - zdradzający nieogarnioną wewnętrzną pustkę. | Jodi Picoult

Wszyscy chcemy dorosnąć. Za wszelką cenę. Skorzystać z każdej możliwości. Żyć. Więc staramy się wydostać z gniazda. Nie myślimy o tym  że na zewnątrz jest zimno. Lodowato. Dorośnięcie oznacza czasem zostawienie kogoś za sobą. I kiedy w końcu staniemy na własnych nogach  jesteśmy sami.

yezoo dodano: 22 marca 2013

Wszyscy chcemy dorosnąć. Za wszelką cenę. Skorzystać z każdej możliwości. Żyć. Więc staramy się wydostać z gniazda. Nie myślimy o tym, że na zewnątrz jest zimno. Lodowato. Dorośnięcie oznacza czasem zostawienie kogoś za sobą. I kiedy w końcu staniemy na własnych nogach, jesteśmy sami.

tabletek garść  na lepszy start... II systematyczny chaos

systematyczny_chaos dodano: 22 marca 2013

tabletek garść, na lepszy start... II systematyczny_chaos

Jestem o krok  o oddech  o dotyk  o uśmiech   od całkowitego zatracenia się w tobie  a przecież jeszcze niedawno nawet nie wiedziałam  że istniejesz.

niecalkiemludzka dodano: 22 marca 2013

Jestem o krok, o oddech, o dotyk, o uśmiech, od całkowitego zatracenia się w tobie, a przecież jeszcze niedawno nawet nie wiedziałam, że istniejesz.

Miłość. Uczucie tak silne  że samo słowo zapiera dech w piersiach. Miłość nie ma swojej definicji. Nie można powiedzieć  że to więź silna  wręcz nierozerwalna. Że to szybciej bijące serce  które od wnętrza rozpiera klatkę piersiową. Że to czysta radość i niesamowicie wesołe oczy. Miłość jest nie do opisania  a na świecie istnieje zbyt mało słów  które tak naprawdę mogłyby ukazać to uczucie w rzeczywistym świetle.   yezoo

yezoo dodano: 20 marca 2013

Miłość. Uczucie tak silne, że samo słowo zapiera dech w piersiach. Miłość nie ma swojej definicji. Nie można powiedzieć, że to więź silna, wręcz nierozerwalna. Że to szybciej bijące serce, które od wnętrza rozpiera klatkę piersiową. Że to czysta radość i niesamowicie wesołe oczy. Miłość jest nie do opisania, a na świecie istnieje zbyt mało słów, które tak naprawdę mogłyby ukazać to uczucie w rzeczywistym świetle. [ yezoo ]

w oku kręci mi się łza gdy pomyślę  że choć przez chwile miałam Cię na wyłączność  że chociaż przez te jebane dwa dni czułam się tak jak dawnej...przez te jebane dwa dni  w których nie było jej...Twojej pocieszycielki... II systematyczny chaos

systematyczny_chaos dodano: 19 marca 2013

w oku kręci mi się łza gdy pomyślę, że choć przez chwile miałam Cię na wyłączność, że chociaż przez te jebane dwa dni czułam się tak jak dawnej...przez te jebane dwa dni, w których nie było jej...Twojej pocieszycielki... II systematyczny_chaos

Jesteśmy odpowiedzialni za ludzi  z którymi żyjemy.

yezoo dodano: 19 marca 2013

Jesteśmy odpowiedzialni za ludzi, z którymi żyjemy.

ej  brzmi to jak jakieś pożegnanie mistrza :  teksty yezoo dodał komentarz: ej, brzmi to jak jakieś pożegnanie mistrza :* do wpisu 18 marca 2013
nie zapomnę nigdy naszego spotkania kiedy to stałeś pod blokiem z bukietem róż po czym zabrałeś mnie do kina na jakiś chory film który po wyjściu z sali stał się moim ulubionym..nie zapomnę także jak wieczorami śpiewałeś mi przed snem  jak marszczyłeś czoło tupając nogą za każdym razem jak nie chciałam Ci dać całusa. jak udawałeś  że smakuje Ci ciasto i napychając nim policzki kiwałeś przy tym głową mówiąc z pełną buzią jakie to jest pyszne..nie zapomnę także jak ocierałeś moje łzy jak pocieszałeś mnie upewniając że wszystko się ułoży. jak rozmawialiśmy tuż przed snem i jak zasypiałam z telefonem w ręce bo przecież jeszcze nie skończyłam opowiadać Ci co właśnie zrobił mój pies..po tym miesiącu przy Twoim boku znam na pamięć każdą rysę na twoim nagim ciebie  bo przecież to właśnie moje usta po nim błądziły. jestem pewna że z zamkniętymi oczami wskazałabym gdzie masz pieprzyki czy łaskotki...dlatego też nie wyobrażam sobie żyć bez Ciebie..bez mojego anioła stróża II systematyczny chaos

systematyczny_chaos dodano: 17 marca 2013

nie zapomnę nigdy naszego spotkania kiedy to stałeś pod blokiem z bukietem róż,po czym zabrałeś mnie do kina na jakiś chory film,który po wyjściu z sali stał się moim ulubionym..nie zapomnę także jak wieczorami śpiewałeś mi przed snem, jak marszczyłeś czoło tupając nogą za każdym razem jak nie chciałam Ci dać całusa. jak udawałeś, że smakuje Ci ciasto i napychając nim policzki kiwałeś przy tym głową mówiąc z pełną buzią jakie to jest pyszne..nie zapomnę także jak ocierałeś moje łzy,jak pocieszałeś mnie upewniając,że wszystko się ułoży. jak rozmawialiśmy tuż przed snem i jak zasypiałam z telefonem w ręce,bo przecież jeszcze nie skończyłam opowiadać Ci co właśnie zrobił mój pies..po tym miesiącu przy Twoim boku znam na pamięć każdą rysę na twoim nagim ciebie, bo przecież to właśnie moje usta po nim błądziły. jestem pewna że z zamkniętymi oczami wskazałabym gdzie masz pieprzyki czy łaskotki...dlatego też nie wyobrażam sobie żyć bez Ciebie..bez mojego anioła stróża II systematyczny_chaos

wiosna już zapasem a ja nadal nie wybudziłam się z zimowego snu. siedzę okryta brązowym kocem który zlewa się z kolorem moich tęczówek i wpatruję się w monitor oświetlający moją bladą twarz co jakiś czas przymykam oczy i zaciągam się zapachem tulipanów jakie znajdują się w wazonie niedaleko mnie.przez uchylone okno wpada odrobina rześkiego powietrza które to otula moje zmęczone ciało czuję jak uchodzą ze mnie wszystkie siły. na policzkach pojawiają się coraz to nowe kryształowe łzy.przez zamglony obraz przebija się wspomnienie z dwudziestego pierwszego marca kiedy to poznaliśmy się w małej a zarazem przytulnej kawiarence na obrzeżach miasta. tamtego dnia uzależniłeś mnie i to nie tylko od kawy ale także od tych swoich niestworzonych historii z dzieciństwa jakie opowiadałeś mi gdy siedzieliśmy wpatrzeni w obraz za oknem.od tamtej pory codziennie rano piję dużą late w  naszej kawiarence z jedną kostką cukru tak jak to lubiłeś i czekam na kolejna zwariowana historie II systematyczny chaos

systematyczny_chaos dodano: 16 marca 2013

wiosna już zapasem,a ja nadal nie wybudziłam się z zimowego snu. siedzę okryta brązowym kocem,który zlewa się z kolorem moich tęczówek i wpatruję się w monitor oświetlający moją bladą twarz,co jakiś czas przymykam oczy i zaciągam się zapachem tulipanów jakie znajdują się w wazonie niedaleko mnie.przez uchylone okno wpada odrobina rześkiego powietrza,które to otula moje zmęczone ciało,czuję jak uchodzą ze mnie wszystkie siły. na policzkach pojawiają się coraz to nowe kryształowe łzy.przez zamglony obraz przebija się wspomnienie z dwudziestego pierwszego marca kiedy to poznaliśmy się w małej,a zarazem przytulnej kawiarence na obrzeżach miasta. tamtego dnia uzależniłeś mnie i to nie tylko od kawy,ale także od tych swoich niestworzonych historii z dzieciństwa jakie opowiadałeś mi,gdy siedzieliśmy wpatrzeni w obraz za oknem.od tamtej pory codziennie rano piję dużą late w "naszej kawiarence"z jedną kostką cukru,tak jak to lubiłeś i czekam na kolejna zwariowana historie II systematyczny_chaos

Co czujesz  gdy przegrywasz walkę? Wstyd  bo przecież wszystko co zrobiłaś  mogłaś wykonać sto razy lepiej. Zawód  bo tak bardzo wierzyłaś w swoje umiejętności. Złość  bo gdzieś głęboko coś rozdziera Cię na kawałki i krzyczy  że jesteś słaba. Zazdrość  bo przecież chciałabyś być na miejscu zwycięzcy  po to tutaj jesteś. Schodzisz ze sceny  otrzymujesz gratulacje  oklaski i podziękowania. Uśmiechasz się wymuszenie. Później siadasz i prowadzisz wewnętrzną walkę ze sobą. Po co? Podnieś głowę i otrzyj łzy. Napraw błędy i wracaj na scenę. Przecież potrafisz. Dasz radę. Jesteś tu po to  aby walczyć. Nazwij siebie zwycięzcą  a później się nim stań. Zbyt trudne? Nie przesadzaj. Po prostu uwierz w siebie.   yezoo

yezoo dodano: 16 marca 2013

Co czujesz, gdy przegrywasz walkę? Wstyd, bo przecież wszystko co zrobiłaś, mogłaś wykonać sto razy lepiej. Zawód, bo tak bardzo wierzyłaś w swoje umiejętności. Złość, bo gdzieś głęboko coś rozdziera Cię na kawałki i krzyczy, że jesteś słaba. Zazdrość, bo przecież chciałabyś być na miejscu zwycięzcy, po to tutaj jesteś. Schodzisz ze sceny, otrzymujesz gratulacje, oklaski i podziękowania. Uśmiechasz się wymuszenie. Później siadasz i prowadzisz wewnętrzną walkę ze sobą. Po co? Podnieś głowę i otrzyj łzy. Napraw błędy i wracaj na scenę. Przecież potrafisz. Dasz radę. Jesteś tu po to, aby walczyć. Nazwij siebie zwycięzcą, a później się nim stań. Zbyt trudne? Nie przesadzaj. Po prostu uwierz w siebie. [ yezoo ]

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć